Informowaliśmy już o żenującym stylu, w jakim red. Grzegorz Miecugow "przeprosił" red. Joannę Lichocką za pozbawione dowodów twierdzenie, iż dziennikarka w trakcie debaty kandydatów na prezydenta działała ona w porozumieniu z Jarosławem Kaczyńskim. Tak o sprawie pisze na łamach "Rzeczpospolitej" Krzysztof Feusette:
Dziś miał wygłosić oświadczenie – sprostowanie i przeprosiny. I zrobił to - w sposób żenujący i przynoszący wstyd już nie tylko jemu, ale wszystkim osobnikom płci męskiej. Obrażał Lichocką prawie każdym zdaniem, tyle że tym razem zabrakło mu odwagi, by pojechać po bandzie, więc z wdziękiem starego rzeźnika posługiwał się ironią jak siekierką, sarkazmem jak tłuczkiem, kpiną jak maczetą. Wtórował mu, a jakże, Kuźniar, o którego odwadze tchórze, myszy i skunksy wyją już pieśni do księżyca. Czegoś tak żenującego nie serwowano w polskich telewizjach od dawna.
Tak oto przedstawiciel medialnego establishmentu III RP szanuje werdykt sądu... A przecież establishment III RP grzmi ilekroć ktoś inny podważa werdykty sądów III RP. Choćby te dotyczące lustracji czy też rozliczenia z komunizmem. Widać siebie stawia ponad prawem.
Poniżej pełny tekst ugody sądowej - którą Grzegorz Miecugow zawarł z Joanną Lichocką, i której de facto nie zrealizował - łamiąc jej ducha:
Zgodnie z ugodą sądową z dnia 28 kwietnia b.r.
1) Pozwany Grzegorz Miecugow zobowiązuje się do przeproszenia powódki Joanny Lichockiej w drodze odczytania oświadczenia o następującej treści:
"W nawiązaniu do mojej wypowiedzi z dnia 1 lipca 201 roku wyemitowanej na antenie TV24 w trakcie programu "Wstajesz i wiesz" w ramach pasma Poranek TVN 24 oraz wypowiedzi dla dziennika Rzeczpospolita nr 152 (8663) zawartej w artykule "Gorąca dogrywka po debacie" opublikowanym w dniu 02 lipca 2010 roku informuję, iż nie jest prawdą, że Pani Redaktor Joanna Lichocka poinformowała sztab wyborczy Pana Jarosława Kaczyńskiego o swoich pytaniach przed debatą kandydatów na Urząd Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 30 czerwca 2010 roku, ani nie jest prawdą, że otrzymała pytania zadane przez siebie w trakcie debaty. Wypowiedź moja w tym zakresie była nieprawdziwa, a za jej publiczne wyrażenie naruszające dobra osobiste. Przepraszam Panią Redaktor Joannę Lichocką. W związku z powyższym informują, że z mojej inicjatywy dokonana została płatność w uzgodnionej z Panią Joanną Lichocką w kwocie na rzecz Lubelskiego Hospicjum dla dzieci im. Małego Księcia w Lublinie.
2) powyższe oświadczenie pozwany zobowiązuje się odczytać osobiście w dniu 05 maja 2011 roku w trakcie programu "Wstajesz i wiesz" w ramach pasma Poranek TVN24 oraz w tym samym dniu w programie "Tak jest";
3) pełnomocnik zwanego zobowiązuje się, iż Spółka TVN S.A. z siedzibą w Warszawie nie będąca stroną tego postępowania w terminie 14 dni od podpisania niniejszej ugody zapłaci na rzecz Lubelskiego Hospicjum dla dzieci im. Małego Księcia w Lublinie kwotę 10 000 (dziesięć tysięcy złotych). Pełnomocnik pozwanego oświadcza, iż jest upoważniony do złożenia oświadczenia tej treści, oraz zobowiązuje się złożyć do akt postępowania dowód dokonania powyższej płatności;
4) koszty zastępstwa procesowego strony postępowania znoszą wzajemnie pomiędzy sobą;
5) strona pozwana zobowiązuje się do zwrotu kwoty 900 (dziewięćset złotych) stanowiącej połowę części nie zwróconej opłaty sądowej w terminie 14 dni na rachunek bankowy wskazany przez powódkę;
6) strony zgodnie oświadczają, że niniejsza ugoda wyczerpuje wszelkie roszczenia wskazane w pozwie inicjującym ten proces z dnia 15 września 2010 roku.
Przewodnicząca ogłosiła postanowienie o umorzeniu postępowania.
Dziwne to wszystko. Nie wykonując postanowienia sądu red. Miecugow pokazał, że nie zgadza się z ugodą. Po co więc ją podpisywał? Mógł walczyć dalej. Wybrał, jak wybrał. Chyba najmniej ładnie jak mógł.
Ciekawe jak często red. Miecugow używa słowa "dżentelmen"?
Pat
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/113152-pozwany-grzegorz-miecugow-zobowiazuje-sie-do-przeproszenia-powodki-joanny-lichockiej-podpisal-ale-ugody-nie-wykonal
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.