Grzegorz Miecugow odczytał dziś na antenie TVN24 swoje oświadczenie, w którym przeprasza Joannę Lichocką, za sugerowanie, że podczas debaty prezydenckiej przekazała ona pytania Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Miecugow w rozmowie z Jarosławem Kuźniarem przyznał, że zobowiązał się do wygłoszenia oświadczenia i przyznania, że nie jest prawdą, jakoby Joanna Lichocka przekazywała Jarosławowi Kaczyńskiemu pytania podczas debaty.
Informuję, że nie jest prawdą, że redaktor Joanna Lichocka poinformowała sztab wyborczy pana Jarosława Kaczyńskiego o swoich pytaniach przed debatą kandydatów na urząd prezydenta RP z dnia 30 czerwca 2010 r., ani nie jest prawdą, że otrzymała pytania zadawane przez siebie w trakcie debaty. Wypowiedź moja w tym zakresie była nieprawdziwa, a za jej publiczne wyrażenie naruszające dobra osobiste, przepraszam panią Joannę Lichocką – oświadczył Miecugow.
Ostro na temat stylu w jakim „przepraszał" Joannę Lichocką dziennikarz TVN24, wypowiedział się komentator „Rzeczpospolitej" Krzysztof Feusette stwierdzając, że Miecugow wygłosił swoje oświadczenie „w sposób żenujący":
Dziś miał wygłosić oświadczenie – sprostowanie i przeprosiny. I zrobił to - w sposób żenujący i przynoszący wstyd już nie tylko jemu, ale wszystkim osobnikom płci męskiej. Obrażał Lichocką prawie każdym zdaniem, tyle że tym razem zabrakło mu odwagi, by pojechać po bandzie, więc z wdziękiem starego rzeźnika posługiwał się ironią jak siekierką, sarkazmem jak tłuczkiem, kpiną jak maczetą. Wtórował mu, a jakże, Kuźniar, o którego odwadze tchórze, myszy i skunksy wyją już pieśni do księżyca. Czegoś tak żenującego nie serwowano w polskich telewizjach od dawna. - czytamy w komentarzu Krzysztofa Feusette.
Po odczytaniu oświadczenia Grzegorz Miecugow i Jarosław Kuźniar zaczęli ironizować na temat dziennikarskiej rzetelności i obiektywizmu Joanny Lichockiej. Na koniec Kuźniar zdecydował, że na wszelki wypadek, także przeprosi dziennikarkę.
Tak oto spod masek dziennikarskiej hipokryzji ukazały się prawdziwe twarze Miecugowa i Kuźniara. Gwiazdy tej samej stacji, która przez cały dzień jeździła po Zbigniewie Ziobrze, że przeprosił doktora G. w sposób wykorzystujący brak precyzji sądu, zaprezentowały, jak naprawdę powinny, ich zdaniem, wyglądać publiczne przeprosiny. To ja już wolę milczącego Ziobrę niż sinego z wściekłości Miecugowa. - napisał Krzysztof Feusette w swoim komentarzu.
źródło: TVN24/Rzeczpospolita
pedro
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/113137-grzegorz-miecugow-przeprosil-joanne-lichocka-na-antenie-tvn24-zrobil-to-w-zenujacy-sposob
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.