Przeczytaliśmy właśnie w "Polsce the Times" wzruszające słowa Władysława Bartoszewskiego, który zatroskany alarmuje, że "Jan Paweł II nie byłby dziś z nas, Polaków, zadowolony". Dlaczego? Bo jesteśmy podzieleni.
I dalej:
Dziś nie ma ani solidarności, ani miłości. Podziały są wielkie, rowy głębokie. Niektórzy politycy gotowi byliby Polskę zniszczyć, jeśli to nie będzie Polska pana Iksa... (...) Nie można partii utożsamiać z państwem!
Co prawda, to prawda. Język agresji, budowanie nienawiści wobec sympatyków innych ugrupowań, to oczywiście powiększanie tych rowów.
Ciekawe czy do tej kategorii Władysław Bartoszewski zaliczyłby także następujące cytaty:
NA KONWENCJI PO W KRAKOWIE, 29 września 2007 roku, za "Gazetą Wyborczą".
Nie wierzcie frustratom czy dewiantom psychicznym, którzy swoje problemy psychiczne odreagowują na narodzie - nawoływał na konwencji wyborczej PO w Krakowie prof. Władysław Bartoszewski. - Ja chcę umrzeć w kraju wolnym i stabilnym! Kategorycznie wypraszam sobie lżenie Polski przez niekompetentnych członków rządu, niekompetentnych dyplomatołków! - mówił profesor. (...)
Jak mówił, dziennikarze często pytają go, jak ocenia ostatnie wydarzenia polityczne. - Mówię im: zwróćcie się do europosła Klicha, on jest psychiatrą i będzie umiał to wytłumaczyć - mówił prof. Bartoszewski.
Jak dodał, ceni to, co przed rządami PiS-u osiągnęła polska dyplomacja: że udało się zbudować dobry wizerunek naszego kraju i rozwinąć przyjazne relacje z innymi państwami - od Niemiec po Japonię. (...)
Publiczność reagowała z entuzjazmem. - Dziękujemy! - odkrzyknął na koniec tłum.
W TELEWIZJI TVN 24, 18 października 2007 roku:
Gość Magazynu ostro skrytykował PiS za - jego zdaniem - rozegranie w kampanii wyborczej sprawy Beaty Sawickiej, byłej już posłanki PO złapanej na braniu łapówki.
Dodał, że "pewne przejawy i zachowania ludzi u władzy wskazują na kalectwo i dewiację moralną". (...) Jego zdaniem obecnie Jarosław Kaczyński nie jest premierem, a prezesem walczącej partii. - Jest bardzo inteligentny, a zarazem zakompleksiony, antypatyczny i arogancki. Zdolny do wielu rzeczy. PiS szmaci III Rzeczpospolitą - grzmiał Bartoszewski.
W RADIU TOK FM, w czasie kampanii prezydenckiej, 19 maja 2010 roku
Ja zbyt cenię majestat śmierci. Granie nieboszczykami, granie trupami jest haniebne, obrzydliwe. Wara tym, którzy grają śmiercią. To jest zboczenie równe nekrofilii - grzmiał.
NA INAUGURACJI KOMITETU B.KOMOROWSKIEGO, 17 maja 2010 roku
- Nikt nie neguje, że w Ruandzie i Burundi są ludzie, którzy cierpią, tylko tak za bardzo na co dzień się tym nie zajmujemy. Jeżeli Polska, by miała spaść do rangi zainteresowania, jaką obdarzona jest Ruanda, Burundi w świecie, to byłby najlepszy argument za wybraniem człowieka, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych, natomiast nie ma doświadczenia bycia ojcem czegokolwiek i czymkolwiek ... - powiedział Bartoszewski.
Kolejnym mówcą był reżyser Andrzej Wajda. On także nie przebierał w słowach.
- To jest wojna domowa, to walka o wszystko - twierdził reżyser.
No, to by było na tyle. "Karły moralne" i "bydło" zostawmy na kolejną okazję. W końcu troski o "rowy" i podziały będzie coraz więcej. Ale niestety - pewnych słów wymazać się nie da. Nawet w pięknych życiorysach będą zaznaczone. Przyzwoitym warto być bowiem przez całe życie.
wu-ka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/113019-w-bartoszewski-wyraza-troske-o-rowy-w-spoleczenstwie-w-pelni-sie-zgadzamy-i-przypominamy-kilka-zdan-jezyka-nienawisci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.