Prezydent Komorowski wspomina: "Zobaczyłem wzrok prymasa Wyszyńskiego, dosyć srogi... Spojrzał na nas srogim wzrokiem"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Czy podczas pierwszej pielgrzymki Papieża do Polski w czerwcu 1979 roku miał Pan Prezydent możliwość kontaktu z Ojcem Świętym?

Byłem wtedy bardzo młodym człowiekiem, młodym tatą i mężem. Moje - w cudzysłowie - spotkanie z papieżem było zupełnie nieoficjalne, w ramach straży papieskiej. W 1979 roku stałem na trasie przejazdu Jana Pawła II w Warszawie koło pomnika Kopernika. Korciło mnie niesłychanie, by jakoś zaznaczyć, że my, ludzie opozycji antykomunistycznej też jesteśmy i przeżywamy ten wielki moment. Wiedzieliśmy wszyscy, że życzeniem Kościoła jest unikanie wszelkich sytuacji, w których byłoby widać polityczny aspekt tej pierwszej wizyty Ojca Świętego. Ale aż nas ręce świerzbiły, a ponieważ nie wypadało wypisywać haseł antyrządowych, wpadłem z kolegą na pomysł, że zrobimy jednak transparent z innym hasłem.

Na ulicy Kopernika miałem lokal-skrzynkę kontaktową, pobiegliśmy tam szybko, zorganizowaliśmy kawał prześcieradła albo obrusu i błękitną farbą wypisaliśmy hasło, które było prostym nawiązaniem do haseł z arsenału propagandy PRL-u i jego pełnym odwróceniem zarazem. Hasło "Naród z partią, partia z narodem" zamieniliśmy na "Naród z kościołem, kościół z narodem".

Z tym transparentem stanęliśmy na trasie przejazdu Ojca Świętego, który jechał odkrytym pojazdem razem z prymasem Stefanem Wyszyńskim. W pewnej chwili, choć być może była to gra mojej wyobraźni, zobaczyłem wzrok prymasa Wyszyńskiego, dosyć srogi... Spojrzał na nas srogim wzrokiem - tak nam się wydawało - jako na tych, którzy odstępują od zasad oczekiwanych wtedy przez Kościół. Następnie prymas trącił lekko papieża i pokazał ręką nasz transparent. Ojciec Święty się odwrócił, przeczytał i potem nastąpił moment największej nagrody - szeroki radosny uśmiech papieża i gest błogosławieństwa.

Czy to była tylko gra mojej wyobraźni, moje marzenia, czy rzeczywiście tak to przebiegało od strony świadomych gestów prymasa i papieża - nie jestem w stanie tego zweryfikować. Ale tak to zapamiętałem i ten moment był dla mnie gigantyczną satysfakcją.

Prezydent Bronisław Komorowski w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej, za: www.prezydent.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych