Łukasz Warzecha: Banda Iwana. Czyli bajeczka o Iwanku, Jarusiu i Donku z pewnymi aluzjami do rzeczywistości politycznej

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rys. Andrzej Krauze
Rys. Andrzej Krauze

Kiedy odnowili naszą kamienicę, myślałem, że na dobre uwolniliśmy się od Iwanka i jego bandy. Mieliśmy teraz ładne, nowe podwórko, z boiskiem do koszykówki i elegancką piaskownicą dla maluchów. Iwanek został na swoim obskurnym, odrapanym podwórku obok. Nikt z nas nie chciał się z nim bawić, bo Iwanek był wyjątkowo paskudny. Chodził na siłownię, choć był na to za mały. Bił inne dzieci, zabierał im komórki i kieszonkowe. Mówił brzydkie rzeczy o dziewczynkach i wybijał kamieniami okna w piwnicy.

Jaruś powiedział, że teraz, kiedy mamy własne, nowe podwórko, Iwanek może nam skoczyć. Zakolegował się z chłopakami ze strzeżonego osiedla obok, którzy mieli fajne rowery, wypasione komputery, a rodzice dawali im gaz, żeby mogli się opędzić przed takimi jak Iwanek. Tamci chyba nie za bardzo chcieli nas bronić, ale Jaruś jakoś tak z nimi rozmawiał, że przy kilku okazjach przegonili Iwanka. I faktycznie, Iwanek i jego banda odczepili się wtedy od nas.

Niestety, nie trwało to długo. Jaruś z rodzicami wyprowadził się z naszej kamienicy, a wtedy nad naszą bandą dowodzenie objął Donuś. Tak naprawdę to nikt go nie lubił, ale, jak to często bywa, tak jakoś wyszło. Donuś trochę zamącił nam w głowach. Opowiadał, że Jaruś był głupi, bo Iwanek jest zakumplowany z tymi ze strzeżonego osiedla i że oni wystawią nas do wiatru, jak się z nim będziemy kłócili. I dlatego musimy się z nim pogodzić. Wtórował mu Radzio, którego lubiliśmy jeszcze mniej niż Donusia, bo był strasznie nadęty i przechwalał się, że kiedyś mieszkał z rodzicami za granicą. Gadał, że tylko maluchy boją się Iwanka, a jak ktoś jest duży i dużo rozumie, to potrafi się z Iwankiem dogadać.

Dosłownie kilka dni po wyprowadzce Jarusia poszliśmy wszyscy delegacją do Iwanka, żeby się z nim zaprzyjaźnić. Donuś, który chciał dać nam przykład, wybrał swoje najlepsze gry komputerowe, żeby dać je z prezencie Iwankowi. Na dobry początek.

Iwanek wysłuchał Donusia, wziął od niego gry, a potem nacharchał mu na buty. Donuś zaczął się śmiać, że niby taki świetny żarcik, więc Iwanek nacharchał mu jeszcze raz. Potem kazał mu się odwrócić i kopnął go w tyłek. Donuś nadal się śmiał, a Radzio z nim, więc potem Iwanek kazał Radziowi zjeść zgniłą kanapkę, na którą dodatkowo napluł. Radzio zjadł, choć był zielony. A potem zaczął wychwalać Iwanka, jaki to jest dowcipny.

Wtedy Iwanek zarządził, że każdy z nas ma mu codziennie przynosić 10 złotych, bo jak nie, to wybije nam zęby. Donuś się oczywiście zgodził. Kiedy wróciliśmy na swoje podwórko, był ogromnie z siebie zadowolony i tłumaczył, że dla przyjaźni z Iwankiem warto trochę pocierpieć, nawet jeśli nam się to z początku nie podoba. „Iwanek zrozumiał, że będziemy go szanować i nie będzie się na nas zasadzał" – tłumaczył Donuś, a Radzio potakiwał i ciągle płukał buzię po tej zgniłej kanapce.

Ja już prawie przestałem wychodzić na podwórko, ale od Zbysia słyszę czasem, co się tam dzieje. Iwanek przychodzi do domu do Donusia, kiedy nie ma jego rodziców. Wyżera mu jedzenie z lodówki, gra na jego komputerze i podkrada pieniądze. Donuś biega dla niego po piwo i wino, a w ramach podziękowania Iwanek a to kopnie go w tyłek, a to napluje mu w buzię, a to każe się tarzać w błocie i bardzo się śmieje. A Donuś z nim.

Spotkałem się ostatnio z dawnymi kolegami ze strzeżonego osiedla, z Nikusiem, Dawidkiem i Anielką. Wszyscy bardzo się śmieją z Donusia, mówią, że jest frajerem i że skoro sam z siebie zrobił lokaja Iwanka, to oni mu już nie będą pomagać. Co mówią o Radziu, to wolę nie powtarzać.

O Jarusiu słyszałem, że mieszka teraz gdzieś pod miastem w ładnym domu i w ogóle nie przejmuje się żadnym towarzystwem z podwórka. Niektórzy to mają dobrze.

 

TEKST UKAZAŁ SIĘ W DZIENNIKU FAKT

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych