Napieralski ostro o Sierakowskim. I o bogactwie "Krytyki Politycznej". "Czy biednego studenta stać na piwo u nich?"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

O wzrastającym napięciu pomiędzy liderem SLD Grzegorzem Napieralskim a lewicowym publicystą i szefem "Krytyki  Politycznej" Sławomirze Sierakowskim mówiło się od dawna. Donosiła o nim między innymi  nasza zaprzyjaźniona osa, w raporcie "Osa nadaje (80): O tym jak Grzegorz Napieralski przyniósł Sławkowi Sierakowskiemu wino i czym to się skończyło".

Jednak to czym mamy obecnie do czynienia, wygląda na otwartą wojnę. Najpierw media cytowały anonimowego polityka SLD:

Miał być lewicowym guru, a skupił się na rozkręcaniu knajpowego biznesu. Sierakowski pod własnym nazwiskiem nie publikuje żadnych książek. Drukuje komentarze do Lenina pióra Slavoja Žižka i teorie Marksa. To środowisko jest zblazowane i nic nowego już nie robi

A teraz, już pod nazwiskiem, Grzegorz Napieralski mówi w rozmowie z "Polską the Times", że poza SLD nie ma żadnej innej lewicy. A "Krytyka Polityczna"?

To środowisko publicystów, intelektualistów...

- stwierdza. Przewodniczący SLD mówi, że nie spotyka się z Sierakowskim, bo na rozmowy umawia się z tymi, którzy chcą. W domyśle - Sierakowski nie chce.

Napieralski wymienia Partię Kobiet i Zielonych 2004 jako alternatywne ośrodki lewicowe wobec "Krytyki Politycznej". Przekonuje, że SLD wrócił do pierwszej ligi politycznej i "Sławek powinien zrozumieć", że to już nie te czasy kiedy Sojusz notował kilka procent w sondażach i błagał o wsparcie. Lider SLD dorzuca jeszcze, że "cieszy się, że działają" (ludzie Krytyki), ale natychmiast po tym przechodzi do ataku:

 

Zrozumcie, ja ich polityki nie rozliczam ani nie neguję, ale jeżeli "Krytyka..." ma być środowiskiem o idei lewicowej, to o niej rozmawiajmy. A jeśli to środowisko lewicowe, niech działa non profit. Niech wychodzi na zero i zyski przekłada na akcje charytatywne czy pomoc dla studentów. Czy biednego studenta stać na to, by pójść do lewicowego środowiska i kupić tam sobie piwo?

 

Trudno rozumieć te słowa inaczej niż dostrzeżenie faktu postępującej komercjalizacji "Krytyki...", która faktycznie, hojnie dotowana przez rządy Platformy Obywatelskiej, w coraz bardziej zamienia się w machinę biznesową.

 

wu-ka, źródło: Polska the Times

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych