Jeszcze o wystawie 10/04 w Europarlamencie. Kwestorzy nie podnieśli żadnych zarzutów formalnych. Po prostu nie pozwolili

Portal wPolityce.pl dotarł do pisma Billa Newtona-Dunna, Kwestora Parlamentu Europejskiego, do prof. Ryszarda Legutki, eurodeputowanego Prawa i Sprawiedliwości, w sprawie ocenzurowanej wystawy poświęconej katastrofie smoleńskiej.

Z dokumentu jednoznacznie wynika, że kwestorzy (wybieranie przez PE posłowie odpowiedzialni za sprawy administracyjne i finansowe dotyczące posłów; wśród pięciu posłów znajduje się Polka - Lidia Geringer de Oedenberg z SLD) nie podnieśli żadnych zarzutów proceduralnych wobec wystawy; więcej nawet, nie wyrazili wprost swych zastrzeżeń. Uznali po prostu, że podpisów ma nie być - pod ogólnikowym hasłem "respektowania uroczystego charakteru i godności".

Oto treść pisma:

Szanowny Panie Legutko,

W odpowiedzi na Pańską korespondencję (...) na spotkaniu 6 kwietnia 2011 r. kwestorzy przeanalizowali materiał dostarczony przez pana na wystawę fotograficzną "Prawda i Pamięć - Katastrofa Smoleńska", która ma zostać zaprezentowana na parterze budynku ASP od 11 do 15 kwietnia 2011 r.

Jak pan wie, podczas spotkania 14 stycznia 2011 r. Biuro oceniało, że pańska wystawa jest wydarzeniem bardzo na czasie i bardzo ważnym, i że powinna otrzymać odpowiednie miejsce wystawowe, odpowiednie do okazji i potrzeb wystawy.

Podczas analizy pełnego materiału wystawy, kwestorzy uznali, że ze względu na głęboki żal wywołany tragiczną stratą byłego prezydenta Polski oraz osób mu towarzyszących, ważnym jest respektowanie uroczystego charakteru i godności podczas wszystkich uroczystości upamiętniających [tragedię] w budynkach Parlamentu Europejskiego. W tym konkretnym przypadku kwestorzy jednogłośnie zgodzili się, że najbardziej stosownym sposobem działania będzie wyeksponowanie materiału  fotograficznego i nie załączanie żadnych podpisów do zdjęć, ponieważ mogą one odciągnąć uwagę od mocy tych zdjęć, wystarczająco mocnych własną mocą.

Musi pan wiedzieć, że zgodnie z Artykułem 6.1 i Artykułem 6.2 Przepisów regulujących wystawy w budynkach Parlamentu, niedostosowanie się do warunków ustalonych tą jednogłośną decyzją kwestorów może w konsekwencji prowadzić do odwołania wystawy.

Jestem pewien że zaprezentuje pan wystawę w sposób, który odda pamięć prezydenta Kaczyńskiego i innych ofiar w tym samym duchu, w którym rok temu Parlament zorganizował uroczyste upamiętnienie oraz wystawę poświęconą ofiarom.

Z wyrazami szacunku, Bill Newton-Dunn, Kwestor Parlamentu Europejskiego ("Chair-in-Office")

Zobacz też komentarz Konrada Szymańskiego na ten temat.

Tłum. Skaj, wPolityce.pl