Marta Kaczyńska poczuła się dotknięta zamianą tablicy w Smoleńsku. "Liczę, że nasze władze w jakiś sposób na to zareagują"

Marta Kaczyńska poczuła się dotknięta zamianą tablicy w Smoleńsku. Jej zdaniem data zamiany tablicy została wybrana nieprzypadkowo.

Poczułam się bardzo dotknięta zmianą tej tablicy, która o ile wiem została dokonana chyłkiem w nocy. Uważam, że to jest kolejny element pewnych działań Rosjan zmierzających do tego, żeby jednak słowo ludobójstwo nie przedzierało się do opinii międzynarodowej, żeby nie mówiło się o ludobójstwie, które zostało popełnione w Katyniu. Także jest to niesłychanie przykre i liczę, że nasze władze w jakiś sposób na to zareagują - powiedziała Marta Kaczyńska

Zdaniem córki śp. Lecha i Marii Kaczyńskich ofiary katastrofy pod Smoleńskiem powinny zostać upamiętnione pomnikiem w centrum Warszawy. Wraz z Magdaleną Mertą wzięła udział w prezentacji koncepcji pomnika, który miałby stanąć na Krakowskim Przedmieściu. Marta Kaczyńska nie jest zwolenniczką pomnika, który składałby się z elementów wraku TU-154M.  Jest to przecież kluczowy dowód w śledztwie.

Wrak jest dowodem "który nie został zbadany i powinniśmy zabiegać, żeby dla celów proceduralnych i procesowych wrak został przekazany Polsce jak najszybciej, o ile jeszcze cokolwiek da się badać". Nie jest to w tej chwili moment, by dywagować, gdzie ewentualnie go umieścić i czy ma być pomnikiem w całości, czy ewentualnie w jakichś fragmentach. Dla mnie to jest szokujące i niebywałe - mówiła Marta Kaczyńska

 

eve/ rmf24.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych