Lekcja papieska dla żałobników smoleńskich. "Otóż żałoba papieska prędko się skończyła"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

LEKCJA PAPIESKA DLA ŻAŁOBNIKÓW SMOLEŃSKICH

Jeśli więc żałobnicy smoleńscy chcą porównywać te dwa wydarzenia, niech wyciągną wniosek z papieskiej śmierci. Niech zakończą żałobę.

Jutro pierwsza rocznica katastrofy smoleńskiej. Atmosferę społeczną po tym wydarzeniu często porównywano do klimatu po śmierci Jana Pawła II. Chętnie robili to zwłaszcza zwolennicy PiS-u. Wówczas sprzeciwiałem się takiemu postawieniu sprawy. Bo śmierć papieża była śmiercią kogoś kto był dla Polaków ojcem. Ale nie miała charakteru tragicznego. Odszedł człowiek wiekowy, bardzo schorowany. A więc ta śmierć miała charakter naturalny. Mówił o tym sam Ojciec Święty, prosząc by pozwolono mu odejść do Domu Ojca. W przypadku Smoleńska mieliśmy do czynienia z wydarzeniem tragicznym, nagłym. Odeszli ludzie w kwiecie wieku. W pełni sił twórczych. Mieli rozliczne plany, osierocili żony i dzieci. To był prawdziwy dramat. Moim zdaniem tych wydarzeń nie można porównywać. Smoleńsk był czymś zdecydowanie dramatyczniejszym.

Skoro jednak zwolennicy  porównania żałoby smoleńskiej z żałobą po śmierci Jana Pawła II tak chcą, to muszą być konsekwentni. Otóż żałoba papieska prędko się skończyła. Nie zmieniła się w dramatyczne wezwania, obchodzone kolejne miesięcznice. Nikt nie mówił, że ta żałoba -  zwłaszcza w jej PUBLICZNYM wymiarze - będzie trwać do końca świata. Bo dla wszystkich było naturalne, że każda żałoba ma swój kres. Dziś już nawet słyszymy - i słusznie - że Kościół nie będzie obchodził kolejnej rocznicy 2-ego kwietnia. Bo będziemy mieli patronalne święto błogosławionego papieża. Dzień radości. Jeśli więc żałobnicy smoleńscy chcą porównywać te dwa wydarzenia, niech wyciągną wniosek z papieskiej śmierci. Niech zakończą żałobę. Bo jeśli będą ciągnąć ją w nieskończoność, to będzie to dowodziło jednej z dwóch rzeczy: albo brak im chrześcijańskiej cnoty nadziei, albo też ta wieczna żałoba służyć ma całkiem nie żałobnym celom. Szczerze mówiąc - nie wiem co gorsze. Bo to by oznaczało, że z odejścia Jana Pawła II nie wyciągają żadnej lekcji.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych