Korwin-Mikke hucznie startuje z nową partią - w Sali Kongresowej. "Idziemy po sukces. Dostaniemy 10-15 procent głosów!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. upr-wip.pl. Jedno ze spotkań Janusza Koriwna-Mikke z sympatykami
Fot. upr-wip.pl. Jedno ze spotkań Janusza Koriwna-Mikke z sympatykami

Janusz Korwin-Mikke od kilku miesięcy tworzy nową partię. Nazywa się UPR-WiP Nowa Prawica. I chce hucznie wystartować - w warszawskiej Sali Kongresowej w Pałacu Kultury i Nauki. Całkiem niedługo - 16 kwietnia. Jak można przeczytać na stronach UPR-WiP ma być to

pierwszy od lat przegląd prawicowych pomysłów, organizacji i przede wszystkim ludzi.

Korwin-Mikke liczy, że mogąca pomieścić  2800 osób Sala Kongresowa wypełni się szczelnie.  Uczestnictwo w spotkaniu jest bezpłatne. Polityk na łamach tygodnika "Najwyższy Czas!" wzywa swoich zwolenników żeby rejestrowali się przez internet, na stronie www.upr-wip.pl:

Oczywiście każdy może przyjść. Jeśli dostanie się na salę. Natomiast osoby, które zarezerwują sobie miejsce siedzące, będą je miały zagwarantowane - oczywiście o ile uczynią to odpowiednio wcześniej.(...)

Trzeba swoją obecnością dać świadectwo Prawdzie. Bo chodzi o to, by na sali zasiedli ludzie bijący brawo lub gwiżdżący we właściwych momentach, a nie ludzie przypadkowi, z ulicy

- apeluje Korwin-Mikke i trzeba przyznać, że tak szczerej, przedkongresowej deklaracji, nie złożył dotąd żaden lider partyjny.

Zdaniem lidera Nowej Prawicy jego formacja skazana jest na sukces:

Nie ukrywajmy - idziemy w tych wyborach po sukces. Nie liczymy na więcej niż na 15 procent głosów - bo wiadomo, że tylko taki procent ludzi jest w stanie zrozumieć to, o czym mówimy. Ale w naszej sytuacji, gdy media reżimowe starają się nas przemielić, nawet 10% byłoby znośnym rezultatem.

 

Trudno się nie zgodzić. Polityk dodaje:

Z drugiej strony: jeśli nie my, to kto? Jeśli nie teraz, to kiedy? PO i PiS robią, co mogą, by zniechęcić do siebie wyborców. PSL zraża do siebie elektorat na wsi. Jedynie SLD robi karierę, krytykując rzekomą "prawicę u władzy" - ale wyborcy Prawicy na SLD nie zagłosują.

Zdaniem Janusza Korwina-Mikke przez pozostałe do wyborów pół roku sytuacja finansowa rządu jeszcze się pogorszy. Co ma otwierać szanse dla UPR-WiP, jako jedynej partii czysto liberalnej, nawołującej do minimalnego państwa i kapitalizmu bez domieszek.

Podkreśla jednak, że nie życzy krajowi kryzysu. Jednak nie chce zamykać oczu na fakt, że władza wymyka się obecnie rządzącym z rąk:

Najlepszym dowodem jest działalność co światlejszych ludzi w służbach specjalnych - widząc nieudolność PO, próbowali coś zrobić z PJN. Obecnie zrezygnowali, bo p. Joanna Kluzik-Rostkowska i p. Elżbieta Jakubiakowa są niereformowalne. Teraz próbują rozbijac od wewnątrz PO...

Bo dla nich - twierdzi Korwin-Mikke - wszystko jest lepsze niż zwycięstwo jego formacji.

Cóż można im powiedzieć? Chyba: "Nie lękajcie się!"

- kończy.

wu-ka, źródło: Najwyższy Czas!

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych