Jarosław Gowin: "Mirosław Drzewiecki został wmanewrowany w aferę hazardową przez jedego ze współpracowników"

- W sensie prawnym nie mam nic do powiedzenia. Nie znam materiału - mówi Jarosław Gowin w rozmowie z portalem Onet.pl. Ale stawia ocenę moralną partyjnym kolegom - Zbigniewowi Chlebowskiemu i Mirosławowi Drzewieckiemu.

Obaj panowie naruszyli standardy moralne, które obowiązują w polityce. Wypowiedzi Chlebowskiego, które znamy ze stenogramów rozmów, stawiają go poza nawiasem polityki. Przypadek Mirosława Drzewieckiego jest bardziej złożony. Mam wrażenie, że były minister sportu został wmanewrowany w aferę hazardową przez jednego ze swoich współpracowników

 - zaznacza Gowin.

 Nie chcę podawać nazwisk, ale wszyscy zainteresowani tą sytuacją wiedzą, kogo mam na myśli

 - dodaje pytany czy osobą która "wmanewrowała" Drzewieckiego był jego asystent Marcin Rosół.

 Każdy szef odpowiada za działania swoich podwładnych. Na ministrze Drzewieckim ciąży odpowiedzialność polityczna za to, co się działo w jego resorcie. Premier Tusk w błyskawicznym tempie pociągnął do odpowiedzialności obu panów i dla mnie cała sprawa jest zamknięta

 - podkreśla.

Czy Drzewiecki i Chlebowski mogą teraz kandydować z listy PO? 

 Na podstawie słów premiera uważam, że kandydowanie Chlebowskiego jest wykluczone, a Drzewieckiego mało prawdopodobne

mówi.

jm/onet.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych