W kościele św. Bernarda w Sopocie odsłonięto tablicę ku czci śp. pary prezydenckiej. "Stawał za filarem, tak, by się nie rzucać w oczy"

Z okazji pierwszej katastrofy smoleńskiej kościele św. Bernarda w Sopocie została uroczyście odsłonięta i pobłogosławiona tablica upamiętniająca to tragiczne wydarzenie.

Odprawiono Mszę Świętą za tragicznie zmarłą parę prezydencką oraz pozostałe ofiary katastrofy.

Mszy św przewodniczył Metropolita Gdański Sławoj Leszek Głódź, tablicę odsłoniła córka zmarłej pary prezydenckiej Marta Kaczyńska. W uroczystości wziął również udział przyjaciel i współpracownik śp. prezydenta Maciej Łopiński:

Kościół św. Bernarda w Sopocie przy ul. Abrahama to jest kościół, do którego Lech Kaczyński bardzo często zachodził, by się pomodlić. To był kościół parafialny prezydenta. Bardzo ładnie położony, pod lasem, z pięknym ołtarzem. Lech Kaczyński stawał tam bardzo często za filarem, tak, by się nie rzucać w oczy. Stawał, klękał, i się modlił. Przychodził tam bardzo często także jako prezydent Rzeczpospolitej. Jeżeli był w Sopocie, to niemal zawsze  tu zachodził - wspomina Maciej Łopiński.

Tekst błogosławieństwa Tablicy Pamiątkowej głosi.

Wspomożenie nasze w imieniu Pana

Który stworzył niebo i ziemię

Pan z wami

I z duchem twoim

Tablica powstała z datków Rady Miasta Sopotu, Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej oraz osób prywatnych - przyjaciół i znajomych śp. prezydenta, którzy uczestniczą w kościele św. Bernarda w comiesięcznych mszach za spokój duszy Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki oraz pozostałych ofiar katastrofy smoleńskiej.

Prej