Smoleńsk nie nauczył Kaczyńskiego strachu. Smoleńsk nie nauczył Kaczyńskiego pokory wobec Rosji. Smoleńsk nie nauczył Kaczyńskiego rezygnacji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP
Fot. PAP

1. Smoleńsk niczego go nie nauczył – napisała o Jarosławie Kaczyńskim jedna z komentatorek pod moim wczorajszym wpisem.

Zapytałem – a czego miał go nauczyć?

Komentatorka nie odpowiedziała.

Pomyślałem sobie, że warto sie jednak zastanowić, czego Smoleńsk nie nauczył Jarosława Kaczyńskiego?

2. Smoleńsk nie nauczył Kaczyńskiego strachu. Człowiek, któremu zginął brat, w samolocie prowadzonym „po kursie i na scieżce" wprost do lasu, pomny przestrogi powinien raczej gdzieś się schować, z dala od polityki, a Kaczyński w niej tkwi i to z jeszcze większą intensywnością.

3. Kaczyński nie nauczył się też po Smoleńsku milczenia. Miał milczeć, taki mu scenariusz wymyśliła pani Kluzik. Milczał krótko, przy czym zdaniem niektórych milczał agresywnie. A teraz znów mówi, a tym co mówi, cała Polska zajmuje się od świtu aż po zmierzch i po następny świt.

4. Smoleńsk nie nauczył Kaczyńskiego zapomnienia. Zamiast tak jak inni wykreślić z pamięci Smoleńsk, zamiast zawołać z innymi – umarł prezydent, niech zyje prezydent – on wciąż pamięta. Nie słucha apeli o ciszę nad trumnami, o koniec żałoby. Wręcz przeciwnie – pielęgnuje pamięć i nawet domaga się pomnika dla ofiar katastrofy.

5. Smoleńsk nie nauczył Kaczyńskiego pokory wobec Rosji.

W obliczu śmierci brata, w obliczu tego wszystkiego co poprzedziło katastrofę i w obliczu tego, co działo się po katastrofie – Kaczyński powinien przyjąć to, co inni przyjmują, że Rosja jest wielka, a Polska przy niej taka malutka, przy czym w oczach Polaków jeszcze mniejsza niż w oczach Rosjan.

Tego się Kaczyński nie nauczył i w sprawach polsko-rosyjskich nadal wypowiada się jak polityk suwerennego państwa, mającego własne cele polityczne, niekoniecznie zbieżne z rosyjskimi.

6. Smoleńsk nie nauczył Kaczyńskiego rezygnacji.

Zamiast machnąć ręką na to wszystko, zatrzasnąć za sobą drzwi w jakimś Sulejówku, z książkami i wspomnieniami, on wciąż chce zmieniać Polskę i właśnie przedstawił własną diagnozę sytuacji w Polsce i wizję naprawy państwa.

Nie zrezygnował i nadal goni swoją karawanę wśród ujadającej sfory.

Sfora nie może tego znieść...

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych