Kochani kibice, kochani piłkarze! "Jeden za dużo powiedział, a drugi nie był w stanie się powstrzymać od czynu"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

SKLW informuje, że Piotr Staruchowicz i Kuba Rzeźniczak w dniu dzisiejszym się spotkali i wyjaśnili wszystkie nieporozumienia. Obie strony stwierdziły, że działały w afekcie – jeden za dużo powiedział, a drugi nie był w stanie się powstrzymać od czynu, który nie powinien mieć miejsca.

Dla wszystkich, którym dobro Legii Warszawa leży na sercu emocje w aktualnej sytuacji muszą być zrozumiałe. Stowarzyszenie wyraża satysfakcję z tego, ze zarówno dla piłkarza, jak i kibica dobro Legii stoi na pierwszym miejscu.

Oświadczenie Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa dotyczące sobotniego zajścia po meczu z Ruchem Chorzów.

Przypomnijmy, że po sobotnim meczu Legia - Ruch (2:3) piłkarz Jakub Rzeźniczak wyzwał wyzywających go kibiców. Gdy pół godziny później  wyszedł z drużyną na pomeczowe rozbieganie, został uderzony w twarz przez "kibica" - znanego jako "Staruch". Ochrona nie zatrzymała chuligana, który wyszedł klubowym tunelem.

(za: Wyborcza.pl)

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych