Robert Węgrzyn, poseł od gejów i lesbijek wykluczony z Platformy Obywatelskiej. Partia zaczęła dbać o standardy

fot. PAP / Paweł Supernak
fot. PAP / Paweł Supernak

 Po kontrowersyjnej wypowiedzi Roberta Węgrzyna o homoseksualistach regionalny sąd koleżeński PO w Opolu wykluczył go z partii.

 Nie chcę komentować orzeczenia sądu. Muszę je uszanować i zastanowić się, co dalej

 powiedział Węgrzyn. Nie wykluczył odwołania się do krajowego sądu koleżeńskiego.

Chodzi o wypowiedź Węgrzyna zaprezentowaną w TVN24 w programie "Tak jest". 

 Z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył

- mówił poseł. Jak powiedział, "natura ludzka i człowiek jest tak skonstruowany, że powinien żyć w związku partnerskim zgodnie z naturą właśnie, to jest pogwałcenie praw natury". Dopytywany o tych, którzy "chcą inaczej", odparł: "to jest jego problem, ale niech się z tym nie obnosi".

Po tym wydarzeniu poseł PO Robert Węgrzyn w wydanym oświadczeniu przeprosił za swoje słowa o homoseksualistach. Zapewnił, że nie chciał nikogo urazić. Szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz zapowiedział, że wystąpi o karę finansową dla Węgrzyna. Nie wykluczył również innych kar.

Węgrzyn napisał, że "ubolewa, iż przytoczony (...) żart został wyjęty z całości rozmowy z redaktorem TVN24". "Przepraszam, jeśli kogokolwiek ten żart uraził, bo rzeczywiście mógł zabrzmieć seksistowsko, jednak nie było to moim zamiarem" - napisał Węgrzyn.

 Tomasz Tomczykiewicz nazwał wypowiedź Węgrzyna "głupią" i "nieodpowiedzialną", zapowiedział, że wystąpi o ukaranie posła. Pytany, jaką karę poniesie Węgrzyn, odparł: "Na pewno kara finansowa, bo to jest najbardziej dotkliwe. Czy jeszcze inne - będziemy się zastanawiać". Jak dodał, najwyższa kara finansowa może wynieść 1000 złotych.

Tomczykiewicz przyznał też w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, że wypowiedź Węgrzyna na pewno będzie miała wpływ na "miejsce czy obecność na listach wyborczych". 

 Ale to jest decyzja w pierwszej kolejności rady regionalnej

- podkreślił. Pytany, czy Węgrzyn może zostać pozbawiony miejsca na liście, Tomczykiewicz ocenił, że "każdy poseł, który nie popełnił przestępstwa powinien być poddawany opinii wyborców".

 Myślę, że tu też tak się powinno stać. A jakie miejsce - zostawmy to kolegom z regionu

- powiedział szef klubu PO.

jm/pap

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.