Z prof. Zytą Gilowską - członkinią Rady Polityki Pieniężnej, byłą wicepremier i minister finansów za rządów PiS, byłą wiceprzewodniczącą PO - rozmawia w portalu Onet.pl red. Jacek Nizinkiewicz.
Zdaniem Zyty Gilowskiej czas rządów PO to "jest zmarnowany czas dla Polski". Zdaniem byłej wicepremier ekipa Donalda Tuska nie ma żadnego planu dla Polski, a sformułowana w kilku tekstach publicystycznych premiera "metoda małych kroków" została sformułowana ex post":
To propaganda. Zostawiłam rządowi Donalda Tuska "jedwabną poduszkę", ale jedwab jest delikatny i się przetarł. Bardzo to ich zdziwiło. Rząd Donalda Tuska przez cały 2008 rok – rok dobrej koniunktury – traktował finanse państwa bardzo lekkomyślnie. Usiłował nawet ulepszać dobre prognozy z lat poprzednich np. na wiosnę 2008 r. poinformował Komisję Europejską, że będzie jeszcze lepiej do tego stopnia, że w 2011 r. w naszych finansach publicznych będzie nadwyżka. Wygląda na to, że ten rząd padł ofiarą swoich własnych złudzeń. To już drugi przypadek w ostatnich latach, poprzednio w pułapkę własnych iluzji - w sprawie powszechnych oświadczeń majątkowych - wpadł ówczesny wicepremier Grzegorz Kołodko. Okazuje się, że Donald Tusk też nie jest profesjonalnym iluzjonistą. Prawdziwy iluzjonista nie nabiera się na własne sztuczki.
Gilowska nie zgadza się jednak z porównaniem, że Tusk jest politycznym Copperfieldem.
David Copperfield "znikał" lokomotywę lub nawet Statuę Wolności, ale w rzeczywistości stały one nadal. Natomiast Donald Tusk "znika" na trwałe, niestety. Budzimy się i patrzymy – a tu faktycznie, nie ma. Zniknięte. Najpierw zniknięte obietnice i zapewnienia, a potem pieniądze.
Skąd zatem nadal w miarę dobre notowania Platformy i premiera w sondażach? Zdaniem profesor Donald Tusk do wiosny 2009 r. ciągnął na iluzjach, a od lata 2009 r. ciągnie na długach.
Mamy dramatyczny przyrost państwowego długu publicznego. Chyba ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, ale dług publiczny wzrósł o prawie 60 proc. przez trzy lata rządów PO-PSL. Po '89 takiego numeru nie wykręcił żaden inny rząd.
(...) Kryzys finansowy nadal trwa, teraz przechodzi do finansów państwowych. Faktem jest, że pierwsze uderzenia kryzysu pokonaliśmy dzielnie, ale to nie była dzielność Donalda Tuska, tylko to była dzielność Polaków plus własna elastycznie reagująca waluta, plus relatywnie niski udział eksportu w PKB, plus podbicie konsumpcji indywidualnej poprzez uprzednie obniżki podatków i danin publicznych i to była ta dzielność. Dzielność rządu polegała na tym, że w trakcie burzy stał na bujającym się pokładzie okrętu i miał dumną minę. A i to, jak pamiętam, nie zawsze się udawało.
A teraz, ironizuje Zyta Gilowska, rząd sięga po język walki ze spekulantami.
Instrumentarium z lat 80. jest gotowe. Pamiętam sławetną IRChę - trójki robotniczo-chłopskie - która pilnowała poziomu cen. Wtedy nie działało i teraz nie zadziała. Donald Tusk świetnie wie, że to tylko propaganda. W gospodarce rynkowej drobni handlarze są bez znaczenia, a prawdziwych spekulantów zwalcza się na etapie tworzenia struktur – oligopoli, karteli, tajnych porozumień. Reszta jest grą sił rynkowych.
Odnosząc się do spraw politycznych rozmówczyni Onet.pl przyznaje, ze doradza Jarosławowi Kaczyńskiemu w sprawach ekonomicznych. Ocenia, że prezes PiS "jest w znakomitej kondycji, zarówno jeśli chodzi o kondycję psychiczną, jak intelektualną. Przecież to widać. Jarosław Kaczyński jest w doskonałej formie". Chociaż - dodaje - na pewno mocno góruje nad otoczeniem. To jest cecha lidera.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/111612-profesor-zyta-gilowska-w-rozmowie-z-onetpl-tusk-w-pulapce-iluzji-ten-rzad-padl-ofiara-swoich-wlasnych-zludzen
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.