Leszek Miller: "Wyczuwam w SLD tendencję do zawiązania koalicji z PiS. Kaczyński wypełniony jest pragnieniem zemsty"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Były premier Leszek Miller wyczuwa w SLD "podskórną tendencję" do zawiązania koalicji z PiS. W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" mówi, że ona może się nasilić, gdyby Kaczyński zaoferował SLD bardzo dużo - premiera, marszałka Sejmu, ministrów i posady w terenie.

 Jestem przekonany, że PiS po wyborach, gdyby miało dobry wynik, gotowe jest wiele zrobić, żeby zmontować sojusz wszystkich przeciwko PO i przeprowadzić "dePOizację"

- mówi Miller. Według niego Jarosław Kaczyński wypełniony jest pragnieniem zemsty i rewanżu. Dla tej idei gotów jest zrobić wszystko albo prawie wszystko. To wtedy może się w Sojuszu zrodzić prosta myśl - przecież od PO tyle nie dostaniemy.

Zapytany co mógłby zdziałać rząd, w którym SLD nawet ma swojego premiera, ale jest w koalicji z PiS?, Miller odpowiada: 

 Nic, bo byłby szarpany potężnymi sprzecznościami. Pewnie by się rozpadł. Pozostaje tylko pytanie: kto pierwszy aresztowałby tego drugiego, kto pierwszy zapukałby o 6.00 rano do drzwi konkurenta.

I dodaje:

 Poprawna teza powinna być taka - nie wykluczamy koalicji z PO, jeżeli wyborcy sobie tego życzą, natomiast wykluczamy koalicję z PiS

 - podkreśla Miller. Jego zdaniem większym niebezpieczeństwem dla SLD jest stwarzanie wrażenia potencjalnego sojuszu z Kaczyńskim. Uważa też, że jeżeli Sojusz chce wyjść poza kilkanaście procent poparcia, to może to uczynić tylko przez przejęcie rozczarowanych wyborców PO.

jm/"Gazeta Wyborcza"

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych