Mariusz Błaszczak wysłał premierowi rachunek ze sklepu, w którym we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński zrobił zakupy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak wysłał w czwartek list do premiera, w którym zwraca uwagę na gwałtowny wzrost cen w sklepach. Zwraca się do Donalda Tuska m.in. „o podjęcie wszystkich możliwych działań, zmierzających do pomocy polskim rodzinom".

W załączeniu Błaszczak wysłał premierowi rachunek ze sklepu, który we wtorek zapłacił prezes PiS Jarosław Kaczyński.

„Od wielu miesięcy polskie rodziny doświadczają serii drastycznych podwyżek cen żywności. Chleb, ziemniaki, jabłka, kurczaki, cukier, jajka, kasze – czyli podstawowe produkty spożywcze kupowane na co dzień przez miliony Polaków biją rekordy cen. Seria podwyżek sprawiła, że większość domowych budżetów pochłaniają koszty zakupu żywności, której ceny wciąż rosną" - zwraca uwagę Błaszczak w liście.

„Apeluję do Pana Premiera, by pochylił się Pan nad propozycjami Prawa i Sprawiedliwości, które dołączam do niniejszego pisma. Wnioskuję, że jako Premier Polskiego Rządu powinien być Pan zatroskany o los polskich rodzin. Jednocześnie mam nadzieję, że również ubolewa Pan nad ciągłym wzrostem cen żywności i szuka Pan rozwiązań walki z zaistniałą podczas Pana rządów sytuacją" - napisał Błaszczak.

Błaszczak za konieczne uznaje jak najszybsze uchwalenie przez Sejm podatku bankowego oraz świadczenia w postaci rocznego dodatku pieniężnego w wysokości 700 zł dla osób otrzymujących najniższe renty i emerytury.

„Równocześnie należy wprowadzić coroczny dodatek pieniężny z tytułu wychowania dziecka w wysokości 600 zł. Świadczenie przysługiwałoby, rodzinom, w których dochód w przeliczeniu na osobę nie przekraczałby 1008 zł i byłoby ono wypłacane do ukończenia przez dziecko osiemnastego roku życia" - sugeruje szef klubu PiS.

„Hasło Pana partii w wyborach parlamentarnych w 2007 roku brzmiało By żyło się lepiej wszystkim, jednak rzeczywistość pokazuje, że obietnica ta ma się nijak do obecnej sytuacji polskich rodzin" - podkreśla w liście Błaszczak.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych