Tajemnica rozmów Kluzik z Palikotem rozwikłana. Palikot potwierdza - było ich sporo, to były negocjacje: "W moim mieszkaniu"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Mamy nadzieję, że już ostatni raz wracamy do przykrej sprawy kontaktów liderów ugrupowania "Polska Jest Najważniejsza" z współtwórcą przemysłu pogardy wobec śp. prezydenta Kaczyńskiego, Januszem Palikotem. Sprawa to przykra i smutna, bo trudno nam pojąć, jak szefowa dopiero co zakończonej kampanii brata tragicznie zmarłego prezydenta, mogła rozmawiać o czymkolwiek z tym znanym z brutalnych prowokacji, także wobec Kościoła, byłym prominentnym politykiem Platformy. A jednak. Kiedy pojawiły się pierwsze informacje o takich spotkaniach, Joanna Kluzik-Rostkowska twierdziła, że doszło do nich przypadkiem.W domyśle - gdzieś w Sejmie. Nigdy jednak im nie zaprzeczyła.

Jednak jak ustalił portal wPolityce.pl, prawda jest jeszcze smutniejsza. Jedna z osób znających kulisy tamtych wydarzeń, mówi nam:

To nie był żaden przypadek. Do spotkania doszło w warszawskim mieszkaniu Janusza Palikota. I była to poważna polityczna rozmowa.

Czy to prawda? Jak zawsze tego typu informacje wymagają zweryfikowania.

Jak naprawdę było zapytaliśmy najpierw Janusza Palikota.Oto jego wypowiedź dla portalu wPolityce.pl:

 

Spotykałem się z Joasią Kluzik-Rostkowską i Pawłem Poncyljuszem w sierpniu i wrześniu, jeszcze przed moim odejściem z PO i przed ich wyrzuceniem z PiS. Jedno spotkanie rzeczywiście odbyło się w moim warszawskim mieszkaniu. To było już chyba w drugiej połowie września.

Jak do niego doszło? Najpierw spotkaliśmy się w biurze Pawła Poncyljusza w Alejach Ujazdowskich w Warszawie. Byłem umówiony  z Pawłem, niespodziewanie była też Joanna Kluzik-Rostkowska i jakaś jeszcze jedna osoba, której nie znam.

Ta rozmowa wypadła na tyle dobrze, że potem ja kilka razy dzwoniłem, ona oddzwaniała i w końcu umówiliśmy się, że się spotkamy żeby pogadać w cztery oczy. Bo Paweł był zbyt konserwatywny światopoglądowo żeby można było budować jakąś wspólną orientację przy moich poglądach. A Joanna Kluzik-Rostkowska sprawiała wrażenie osoby, która deklarowała daleko idący dystans do Kościoła, więc wydawało mi się, że można coś z tym zrobić.

Spotkaliśmy się w moim warszawskim mieszkaniu. Rozmawialiśmy przed południem, około jedenastej. Ale potem, po tej rozmowie u mnie w mieszkaniu okazało się, że ona zdecydowała się iść ze swoją grupą, że jest umówiona z Migalskim, Jakubiak, kilkoma innymi osobami.

 

Udało nam się także skontaktować, choć tylko esemesowo, z Joanną Kluzik-Rostkowską. Na nasze pytania o to czy Janusz Palikot mówi prawdę, odpowiedziała następująco:

Redaktorze, daj Pan spokój... rozumiem że szczególnie blisko ma mi być do świńskiego ryja i plastikowego penisa :-). Palikot reprezentuje w polityce wszystko z czym walczę czyli samą formę (wątpliwą) z brakiem treści. To ostatnie moje słowa, jeśli ma Pan ochotę promować Palikota to proszę to robić nie używając do tego mojej osoby!

 

Na prośbę Pani Kluzik-Rostkowskiej, wyrażoną w kolejnym esemesie, cytujemy całość jej odpowiedzi. Niestety, jak Państwo zauważą, unikającą odniesienia się wprost do kwestii podstawowej - jaki cel miały spotkania z Palikotem, w tym rozmowy w jego mieszkaniu? I co dokładnie oznacza dystans do Kościoła, który Janusz Palikot tak u liderki PJN chwali?

Pytamy nie po to by kogokolwiek atakować, ale z troską, żeby wyjaśnić sprawę, która - z tego co wiemy - bardzo boli i interesuje także sympatyków i działaczy PJN. Otrzymujemy wiele sygnałów w tej sprawie.

Lepiej by było dla polskiej polityki, gdyby te negocjacje nie były prawdą. Niestety, okazują się w pełni świadomą operacją. Przeprowadzaną zaledwie trzy miesiące po smoleńskiej tragedii...

 

Przeczytaj też wcześniejsze doniesienia w tej sprawie: Jak naprawdę wyglądają relacje Kluzik-Palikot? "Brała pod uwagę przyłączenie się do Palikota".

I nasz wcześniejszy wywiad z Pawłem PoncyljuszemNasz wywiad. Paweł Poncyljusz o tym, jak to naprawdę z nim, Kluzik-Rostkowską i Palikotem było

kam

Spotkaliśmy się w moim warszawskim mieszkaniu.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych