Odpowiedź Mazurkowi. "Czy istnieje kod kulturowy? Gdyby go nie było, to nie byłoby Polaków, Niemców, Francuzów, Żydów"

Dziękuję panu Maciejowi Mazurkowi za podjęcie dyskusji. Powinienem odpowiedzieć punkt po punkcie na jego polemikę z moim tekstem "Gazeta Wyborcza a kod kulturowy judaizmu" a nie chcę powiększać zamieszania. Jestem publicystą więc nie będziemy rozstrzygać tak poważnej sprawy w oparciu o to, co się komu wydaje albo co wypada pomyśleć i napisać. Rzecz powinni ocenić uczeni w oparciu o zgromadzony materiał empiryczny.

1.   Nietzsche jako moja inspiracja? Tak, zwłaszcza jego pogląd, że nasza istota nie jest w nas, ale wysoko ponad nami, i do tego poziomu należy aspirować.

2.   Przytoczyłem pewne tezy Kevina Macdonalda z jego książki "The Culture of Critique",  która jest oparta na analizie rzeczywistości w Stanach Zjednoczonych. Książka ma tysiące przypisów i setki pozycji bibliograficznych. Jest dobrze udokumentowana. Uderzyły mnie pewne podobieństwa do sytuacji w Polsce. Przedstawiłem je tylko jako hipotezy właśnie dlatego, że są przeniesione z Ameryki. Zaznaczyłem, że należy zbadać czy i w jakim zakresie odnoszą się do nas. Trzeba je uzasadnić lub obalić. Na tym kończy się moja rola publicysty a zaczyna naukowców. Tak bardzo ważne dla polityki w Polsce środowisko "Gazety Wyborczej" jest nieprzebadane, co uważam za dużą naszą lekkomyślność. Cele i metody każdego ugrupowania powinny być w miarę możności przejrzyste.

Skoro Gazeta Wyborcza stawia śmiałe - tezy na temat polskości, to polski publicysta może postawić śmiałą - hipotezę na temat Wyborczej dialogując sobie z kolegami w naszym wspólnym, polskim domu.

3.   Nie utożsamiam wszystkich Żydów z komunistyczną i postkomunistyczną lewicą. To absurd i obelga dla porządnych ludzi. Jak powiedział pewien rabin "rewolucję robią Troccy ale płacą za to Bronsteinowie". (Trocki był z domu Bronstein.)

4.  Czy istnieje kod kulturowy? Gdyby go nie było, to nie byłoby Polaków, Niemców, Francuzów, Żydów. To program zachowań wytworzony w trakcie historii danej zbiorowości i w różnym stopniu realizowany przez konkretne jednostki. Innymi słowy: jest to program adaptacyjny do środowiska realizowany w zależności do potrzeb osoby a przekazywany z pokolenia na pokolenie w drodze uczenia się od starszych pokoleń. Na przykład w Gazecie Wyborczej młodzi dziennikarze uczą się od starszych. A czy istnieje kod kulturowy judaizmu? Musi istnieć, skoro istnieją inne. Jest tylko dużo bogatszy z powodu diaspory, która mieszka w różnych środowiskach i trwającej ponad trzy tysiące lat ciągłości kultury żydowskiej oraz globalnej wymiany informacji wewnąrz diaspory. Ten kod powstał z tożsamości religijnej i został zeświecczony w XIX wieku. Kod kulturowy judaizmu to nie jest religia mojżeszowa. Resztę niech powiedzą naukowcy społeczni. Polecam "The Jewish Mind" Raphaela Pataia, który doskonale pokazuje wspólnotę w różnorodności.

5.  Nie jestem filosemitą ani antysemitą, co mi jednocześnie (filo- jako krypto-anty-)  przypisuje p. Mazurek. Obie te postawy uważam za niemądre a twórczą syntezę "filo-krypto-anty" za wrota do schzofrenii. Do rzeczywistości należy odnosić się rzeczowo, bez nadmiernych emocji. Z "izmów" doradzam nam wszystkim odrobinę buddyzmu. Na początek może być medytowanie wspólnoty ludzkiego kodu genetycznego z Adamem Michnikiem, aż do roztopienia powierzchownych różnic między nami w oceanie pokoju i miłości.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych