Lider partii, która nazywa siebie inteligencką, szef rządu, przed którym ogrom wyzwań, do działaczy: "Dość kwękolenia!"

Potężny aplauz otrzymał na Radzie Krajowej Platformy Obywatelskiej premier Donald Tusk, który wezwał działaczy do zakończenia wszelkich wewnętrznych dyskusji. Lider  PO stwierdził, że ma dość ciągłych narzekań, wskazywania na błędy. I wezwał:

Dość kwękolenia!

 

Podkreślał, że sobotnia Rada Krajowa to ostatni moment na dyskusję. Potem ma być już pełna jedność. Niestety, premier nie mógł wysłuchac nawet tych ostatnich narzekań - musiał jechać do Francji.

Sala nagrodziła go za to entuzjastycznie. Uśmiechnięty Stefan Niesiołowska wstał wręcz z krzesła. Cezary Grabarczyk był również uradowany. Występujący tuż po Tusku Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna próbował wprawdzie apelować o przemyślenie celu politycznego, o zastanowienie się jak i po co dalej rządzić, ale wystąpienie to utonęło w morzu samopochwał szefa rządu. Tusk mówił między innymi:

Jesteśmy tu po to, aby przekonać Polaków, że odpowiedzialność i władza jest dzisiaj we właściwych rękach. To nie jest proste po trzech i pół roku. Ale argumenty są po naszej stronie. Podnieście wysoko swoje głowy. Macie naprawdę, o czym z dumą opowiadać wtedy, kiedy opowiadacie o zdarzeniach w Polsce w ostatnim okresie

- mówił Tusk.

Wyraźnie widać, że kurs przekonywania Polaków iż rządy PO oznaczają wielką zieloną wyspę i odpowiedzialność, będzie kontynuowany. Premier przekonywał, że nasza reputacja  jest "wymarzona", a nasz kraj "radzi sobie lepiej, niż wszyscy sąsiedzi" . Co więcej, widać to "w każdej gminie, w każdym powiecie, w każdym województwie".

Na koniec, wszyscy siedzący za stołem prezydialnym, po zainicjowaniu przez premiera, chwycili się za ręce.

Szef rządu poinformował także, że choć jedzie jeszcze dzisiaj na szczyt państw europejskich poświęcony sytuacji w Libii, polskie wojska nie wezmą udziału w ewentualnej interwencji w tym kraju.

wu-ka