W środę rano Joanna Mucha stanie przed Komisją Etyki Poselskiej. Posłanka Platformy udzieliła wywiadu partyjnej gazetce POgłos na temat służby zdrowia. Z wywiadu do opinii publicznej wybiły się stwierdzenia, że "nie ma sensu wykonywać operacji biodra 85 latkowi" oraz "starsi ludzie chodzą do specjalisty dla rozrywki".
Posłanka przeprosiła, twierdząc jednak, że chciała powiedzieć coś zupełnie innego, a tekst nie był autoryzowany. Mimo tego szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak zarzucił Joannie Musze wzywanie do eutanazji i zwrócił się do sejmowej komisji etyki o ukaranie posłanki. Ta jednak nie zamierza się tłumaczyć:
Po prostu przedstawię swoje oświadczenie, w którym będzie bardzo wyraźnie będzie napisane, że to co jest mi przypisywane i to co PiS mi przypisuje jest zupełnie wyssane z palca. Myślę, że żadne tłumaczenie z mojej strony nie będzie potrzebne. Oprócz wykonania złej autoryzacji w żaden sposób nie czuję się winna
- mówi posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Mucha.
Posłanka chce przedstawić pełną wersję, poprawnie autoryzowanego artykułu. Jeżeli komisja uzna, że Joanna Mucha naruszyła zasady etyki może zwrócić jej uwagę, dać upomnienie bądź naganę.
jm/tok fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/111137-joanna-mucha-stanie-przed-komisja-etyki-nie-czuje-sie-winna-mowi-poslanka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.