Mińsk naciska na Warszawę. "Karta Polaka wydawana jest tylko tym Polakom, którzy działają w imię interesu narodowego Polski"

O nowych formach nacisku na polskie władze przez Mińsk, świadczą zdaniem białoruskiego politologa Jurija Czawusawa, zapowiedzi skierowania sprawy Karty Polaka do białoruskiego Sądu Konstytucyjnego.

W niedzielę z takim oświadczeniem wystąpił rzecznik prasowy białoruskiego MSZ. Jego zdaniem, karta wydawana jest tylko tym Polakom, którzy działają w imię interesu narodowego Polski, co kreuje nowe linie podziału. Sawinych podkreślił również, że dokument otrzymują obywatele państw b. ZSRR a nie np. polonia z Argentyny czy Chicago.Zdaniem politologa zapowiedzi białoruskich władz są odpowiedzią na ostre wypowiedzi przedstawicieli polskiego, krytykujące Łukaszenkę za rozprawę z opozycją.

Niewłaściwy jego zdaniem tryb wydawania Karty Polaka, w sobotę przed kamerami Biełsatu krytykował szef uznawanego przez Mińsk Związku Polaków Stanisław Siemaszko. On również nazwał to „dzieleniem Polaków". Siemaszko oraz członkowie jego związku są pobawieni możliwości otrzymania Karty Polaka, a sam Siemaszko nie może wjechać na terytorium Polski. Siemaszko nazwał to „straszną niesprawiedliwością", bo Polska nie chce się mu odwdzięczyć za „rozprzestrzenianie polskiej kultury i języka na terytorium Białorusi". Jego zdaniem polski rząd jest „kupiony za amerykańskie pieniądze" i dlatego podjął taką decyzję.

Stanisław Siemaszko jest prezesem Związku Polaków na Białorusi, który od kilku lat przy pomocy władz siłą odbiera majątek niezależnej organizacji polonijnej, kierowanej obecnie przez Andżelikę Orechwo.

www.belsat.eu

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych