Nasz News: Zawieszony wczoraj zarząd TVP planował szybką emisję filmów o Smoleńsku - "Mgły" Lichockiej i "Listu z Polski" Pilisa

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, zawieszony wczoraj (powołany przedwczoraj) zarząd TVP z Romualdem Orłem i Przemysławem Tejkowskim w składzie planował szybką emisję zakazanych obecnie w polskich telewizjach filmów o tragedii smoleńskiej. Chodzi przede wszystkim o "Mgłę" Joanny Lichockiej i Marii Dłużewskiej oraz "List z Polski" Mariusza Pilisa.

Wg naszych informacji, natychmiast po niespodziewanym odwieszeniu przez Radę Nadzorczą, prezesi Orzeł i Tejkowski podjęli rozmowy z producentami obu filmów. Emisja "Mgły" mogłaby nastąpić już w ciągu 2, 3 dni - po wypełnieniu wszelkich niezbędnych procedur, w tym kolaudacji. Zarząd zdawał sobie sprawę, że jego dłuższe trwanie jest niemożliwe, dlatego postanowił przede wszystkim wykonać kilka gestów o charakterze symbolicznym - tak, by uwypuklić panujący w mediach elektronicznych faktyczny brak pluralizmu.

SLD i PO dogadały się jednak w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji ("Pełne odpolitycznienie mediów publicznych się nie udało - skomentował elegancko Jan Dworak), i zarząd upadł.  Zdążył jednak przywrócić na antenę "Warto Rozmawiać" - program, którego "zabicie" symbolicznie domknęło najgłębszą od lat czystkę polityczną w mediach publicznych.

Szybkie i sprawne odwołanie zarządu z Orłem i Tejkowskim uchroniło więc niewinnych obywateli III RP przed myślo-przemocą, której mógł dopuścić się dopuszczony niespodziewanie do władzy na Woronicza zarząd.

Na szczęście do najgorszego nie doszło.

Pur

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych