"Jan Paweł II. Szukałem Was...". Dobry czas na dobry film o dobrym człowieku. Narrator: Krzysztof Ziemiec

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

W filmie jest taka scena: podczas jednej z pielgrzymek, na jednym ze spotkań z najmłodszymi małe dziecko całuje Jana Pawła II po całej twarzy. Cmok, cmok, cmok. W oczy, w nos, w policzki. A Jan Paweł II nie protestuje, wręcz przeciwnie, uśmiecha się lekko. Widać, że jest szczęśliwy.

"Jan Paweł II. Szukałem was..." w reżyserii Jarosława Szmidta to inny niż wszystkie dotychczasowe z filmów o Papieżu Polaku. Mam wrażenie, że to pierwszy polski film o Papieżu, który wyzuty z szowinizmu przyznaje, że Karol Wojtyła w momencie wyboru na Tron Piotrowy stał się obywatelem świata. Pokłon przed producentami, że nie pozwolili, jak to dotychczas bywało, mówić o Papieżu tylko dyżurnym polskim autorytetom. Mówią za to o nim także, m. in. Dalajlama, rabin Yisrael Meir Lau, Partiarcha Konstantynopola Bartłomiej I, a także, co może zaskakiwać, tenor Placido Domingo i kreatorka mody Laura Biagiotti. Są też świadectwa najbliższych współpracowników Jana Pawła II.

Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Joaquin Navarro-Valls:

Kilka lat temu umierał mój ojciec, pojechałem do Hiszpanii, by towarzyszyć mu w ostatnich chwilach. Wracam do domu z kliniki, z mamą i słyszę, że dzwoni telefon. Odbieram. Papież. "Jak się czuje mama?", to było jego pierwsze pytanie. To wszystko jest świętością.

To dokument, z którego nie dowiadujemy się może niczego nowego i przełomowego, bo przecież znamy przebieg niezwykłego pontyfikatu Jana Pawła II, ale jakże pięknie opowiedziana jest ta historia... Narrator Krzysztof Ziemiec prowadzi nas przez zakątki Watykanu i śladami najważniejszych Papieskich pielgrzymek. Przypomina, jak kochała go Afryka, Ameryka Południowa, jak trafiał do serc wierzących i niewierzących. W filmie widać, jak w każdym zakątku świata ludzie go potrzebowali, zarzucali swoją miłością, jak to wspomniane dziecko pocałunkami, a on nigdy się nie odwracał.

Od 11 marca film będzie dostępny w większości polskich kin. To nieco nowatorskie i ryzykowne posunięcie, zapraszać widzów do kina na półtoragodzinny film dokumentalny. Ale może przed zbliżającą się beatyfikacją Jana Pawła II warto sobie to i owo o Nim przypomnieć?

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych