Wrzutkowa, smoleńska, reakcja władzy na spadające w sondażach słupki poparcia

Wygląda na to, że obóz rządzący zidentyfikował kolejne upokorzenia i kompromitacje związane ze smoleńskim śledztwem jako główną przyczynę własnej porażki sondażowej w ostatnich tygodniach. I postanowił przystąpić do kontrofensywy. Stąd wysyp rozmaitych sensacji, które mają wtłoczyć Polakom do głów przekonanie, że to sam śp. Lech Kaczyński i jego otoczenie doprowadzili do katastrofy. A tak w ogóle, to wszyscy są równie umoczeni.

Wrzucono więc mediom dyskusję o odszkodowaniach. Wdowy, wdowcy i rodziny mają być zachłanne! Do akcji wszedł Lech Wałęsa, w sposób niegodny obarczając odpowiedzialnością nieżyjącego prezydenta. Pojawił się film z dyskusji pomiędzy generałem Błasikiem a kapitanem Protasiukiem. Narzucono interpretację, że to kłótnia, że brak potwierdzonych danych pogodowych ze Smoleńska  (Choć to tylko spekulacja. Mogli kłócić się o cokolwiek). Kolejne wrzutki zapewne przed nami.

Wiadomo, jest etyka i są sondaże.