Fragment wywiadu dr. Wojciecha Jabłońskiego, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego dla "Super Expressu":
- Może wyczuwając niechęć [Jarosława Kaczyńskiego] do siebie, Dubieniecki chce posłać żonę...
- I w ten sposób wejść do wielkiej polityki kuchennymi drzwiami. Mógłby podsuwać jej pomysły polityczne, które wtedy byłyby bliżej uszu prezesa i ustami Marty Kaczyńskiej nagłaśniane w samej partii. To może być silniejszy wpływ, niż gdyby sam został szeregowym posłem PiS. (...)
- Myśli pan, że gdyby osobiście poprosiła swego stryja o "jedynkę" na liście, to by się złamał?
- Jest na to szansa. Ale tylko wtedy, gdyby pod jego naciskiem zdecydowała się na drugi w swoim życiu rozwód.
Za: "Super Express", "Jedynka dla Marty Kaczyńskiej tylko po rozwodzie", 21 lutego 2011 r.
Tak śmiało rozważając kwestię "rozwodu pod naciskiem Jarosława Kaczyńskiego" dr Jabłoński (ach, ta inflacja tytułów naukowych) otwiera nowe horyzonty polskiej politologii. Być może będzie pierwszym naukowcem na świecie, którzy stworzy katedrę "politologii brukowo-infantylnej"?
PS. Gratulacje dla UW, "najlepszej uczelni w Polsce".
Pat
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/110428-dzis-politologiem-moze-zostac-naprawde-kazdy-pod-warunkiem-ze-jest-wystarczajaco-pewny-siebie-no-i-nie-ma-hamulcow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.