Kres pustej polityki medialnych wrzutek? Popłoch w KPRM? Ostachowicz odejdzie? "Igor szuka sobie szalupy ratunkowej"

W MAGAZYNIE "Polski the Times" ciekawy tekst red. Anny Wojciechowskiej relacjonujący wydarzenia za kulisami obecnej władzy. Artykuł zatytułowany "Igor szuka pracy. Panika w KPRM" opowiada o popłochu i poczuciu bycia w oblężonej twierdzy jakie zapanowało w Kancelarii Premiera (KPRM). Jak informuje dziennik, ostatnio ciekawa informacja z kręgów biznesowych dotarła do okolic premiera - wieść o tym, że najwierniejszy osobisty PR-owiec premiera Donalda Tuska Igor Ostachowicz odwiedza różne firmy w poszukiwaniu pracy:

Dla polityków PO to musi być ostateczny alarm: jest źle, bardzo źle. - Igor nie zostawi premiera teraz, ale szuka sobie szalupy ratunkowej, bo po wyborach może się wszystko zdarzyć - relacjonuje polityk PO. Informacja o Ostachowiczu, jednym z niewielu już, którzy pozostali przy uchu premiera, w istocie świetnie obrazuje atmosferę za zamkniętymi drzwiami kancelarii w Alejach Ujazdowskich.

Przypomnijmy, że to Ostachowicz jest kreatorem strategii polityki medialnych wrzutek czyli odwracania uwagi za pomocą zaprzyjaźnionych mediów od spraw ważnych. To on miał też wymyślić używanie Palikota do niszczenia śp. Lecha Kaczyńskiego.

"Polska the Times" obecne nastroje w Kancelarii Premiera opisuje słowami takimi jak "panika, popłoch, poczucie osamotnienia, niezrozumienia nagłej antyrządowej fali, poczucie oblężonej twierdzy, wszechogarniająca nieufność, wyczekiwanie, że gdzieś za rogiem czai się wróg, zewnętrzny, ale i wewnętrzny, nasłany przez Grzegorza Schetynę".

Jeden z polityków z kierownictwa Platformy mówi dziennikowi, że ludzie z otoczenia premiera Tuska siedzą zamknięci w panice i naradzają się, co dalej:

Jest poczucie, że to może być już tylko równia pochyła. Narasta świadomość, że potrzebne jest już jakieś przesilenie. Ale jakie? Moim zdaniem bez rekonstrukcji rządu się nie obejdzie . W każdym razie pewne jest jedno: czeka nas gorąca wiosna.

Według "Polski" na spotkaniach  gabinecie szefa rządu w sprawie spadających sondaży zaczęli się pojawiać też minister zdrowia Ewa Kopacz i szef resortu infrastruktury Cezary Grabarczyk. Do premiera wpada też uchodzący dziś za doradcę numer jeden były premier Jan Krzysztof Bielecki.

Kolejne relacje cytowane przez gazetę dotyczą skłonności samego szefa rządu do wpadania w furię. Zwłaszcza w ocenie mediów, które nagle przestały kochać. Choć - dodajmy - nadal ją chronią. "Polska" opisuje:

K... Ktoś tam przekręcił wajchę - miał rzucić Tusk po kolejnej dawce serwisów informacyjnych, coraz częściej krytycznych dla poczynań rządu.

Co więc zrobi teraz Donald Tusk, co wymyślą w KPRM? Według gazety na razie jedynym z pomysłów, jaki pada, to kontrofensywa informacyjna w sprawie OFE i pochylenie się jednak poważniejsze nad argumentami Balcerowicza. Konkretów jednak wciąż nie ma.

Naszym zdaniem, wymyślą jakąś wrzutkę o PiS. Tylko jeden problem - to już nie działa.

wu-ka, źródło: Polska the Times