Wiktory 2010 r. Sam nie potrafię się zdecydować, czy politykiem roku 2010 jest prezydent Komorowski czy jego przyjaciel Palikot

W środę, 9 lutego, ogłoszono nominacje do Wiktorów 2010 – nagród telewizyjnych dla wybitnych osobowości, które – jak piszą organizatorzy - "dzięki swojej charyzmie, wiedzy lub umiejętnościom zapisały się w pamięci telewidzów". Do nagrody nominowano 50 osobowości, rywalizujących ze sobą w dziesięciu kategoriach. (Wiktory można otrzymywać wielokrotnie, nagrodę złotego Superwiktora, przyznawaną od 1992 roku - tylko raz w życiu.)

W tym roku do Superwiktora 2010 za całokształt osiągnięć nominowano: Ninę Andrycz, Andrzeja Grabowskiego, Krzysztofa Kowalewskiego, Barbarę Krafftównę, Adama Michnika, Mariana Opanię, Krzysztofa Pendereckiego, Adama Pieczyńskiego, Jerzego Skolimowskiego i Stanisława Tyma.

Pomysłodawca plebiscytu, Józef Węgrzyn, dziennikarz i producent telewizyjny, wyjaśniał:

Nominowanych wybierają fachowcy, a regulamin przypomina ten z Oscarów. W naszej Akademii Wiktorów, która wybrała nominowanych, zasiada w tej chwili około 200 osób - laureatów poprzednich edycji. Oceniamy, co ktoś wnosi swoją osobowością i twórczością do telewizji. Czasami są to postaci kontrowersyjne, które zmuszają widzów do myślenia.

Wśród tych postaci, które zmuszają do myślenia znalazły się m.in.:

W kategorii Polityk 2010 roku: Jerzy Buzek, Bronisław Komorowski, Grzegorz Napieralski, Janusz Palikot i Donald Tusk.

W kategorii Komentator lub Publicysta: Wiktor Bater, Jarosław Gugała, Tomasz Lis, Eliza Michalik i Anita Werner.

Na początku wybieraliśmy ludzi danego roku, ale z czasem na listach nominowanych znalazły się wielkie nazwiska i osoby, które okazały się być najwybitniejszymi Polakami tamtego okresu.

- ucina wszelkie wątpliwości twórca nagrody.

Sam nie potrafię się zdecydować, czy „najwybitniejszym Polakiem tego okresu" jest prezydent Bronisław Komorowski czy jego przyjaciel Janusz Palikot. Coś jednak  czuję, że politykiem roku 2010 (czyt. mężem stanu) zostanie jednak Donald Tusk. To taka nagroda pocieszenia przed wyjazdem na saksy w Brukseli.

Przypomnę, że w kategorii Najpopularniejszy Polityk 2009 roku Wiktora otrzymał przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. W tej kategorii nominowani byli, a jakże, Janusz Lewandowski, Radosław Sikorski, Donald Tusk i Lech Wałęsa.

Tomasz Lis wygrał wówczas w kategorii Najwyżej Ceniony Komentator lub Publicysta pokonując Mateusza Borka, Kamila Durczoka, Jarosława Gugałę i Tomasza Sianeckiego.

W tym roku wybieramy między: Wiktorem Baterem, Jarosławem Gugałą, Tomaszem Lisem, Elizą Michalik i Anitą Werner.

Wiktor Bater nie ma pewnie szans, bo wprowadził swoją relacją na żywo z Katynia 10 kwietnia zamieszanie z godziną katastrofy smoleńskiej i jego relacja sprawiała niemały kłopot naszym przyjaciołom Rosjanom, którzy utrzymywali, że samolot z polskim prezydentem spadł kilkanaście minut później, niż w rzeczywistości.

Stawiam na Elizę Michalik, która spełnia wszystkie warunki konkursu: ma charyzmę, a dzięki swej wiedzy i umiejętnościom na pewno zapisała się w pamięci widzów...Superstacji. Niektórzy pamiętają ją z innych historii z plagiatami w tle, ale nie będę się wyzłośliwiał. W końcu nominowało ją zacne grono fachowców. Taka nasza polska wersja Akademii Filmowej nominującej do Oscarów.

Jedyną ciekawostką tej salonowej imprezy w roku ubiegłym był fakt, że w kategorii Największe Odkrycie Telewizyjne 2009 roku statuetkę otrzymał...Wojciech Cejrowski, twórca programu „Boso przez świat". Laureat się nie pojawił, ale przemówił:

Zaproszenie na galę przyszło, ale 15 lat za późno, bo już wtedy byłem nominowany do Wiktorów i potem kilka razy też. Wtedy nigdy mnie zapraszał, podejrzewam, że z powodu poglądów, ale moje poglądy się nie zmieniły - precz z komuną i precz z aborcją!

Z wielką przyjemnością patrzyłem na skonsternowane miny zebranego towarzystwa wybitnych osobowości.

P.S. A gdyby tak Państwo mogli nagrodzić tytułem polityka i publicysty roku? Kto by nim został? Nominowani są wszyscy, nie tylko koledzy i koleżanki z ITI i PO.