Zaostrza się sytuacja w Egipcie. Czy to początek wojny domowej?

http://english.aljazeera.net/
http://english.aljazeera.net/

Zwolennicy prezydenta Mubaraka chcieli dziś rozbić manifestację na placu Tahir. Wjechali w tłum demonstrantów na koniach i wielbłądach. Z informacji telewizji Al Jazeera wynika, że jest kilkunastu rannych.

Zdaniem wielu korespondentów w Egipcie zwolennicy Mubaraka to nie przypadkowi demonstranci, ale zorganizowane przez rząd grupy, częściowo złożone z policjantów. Obie strony obrzucają się kamieniami. Korespondent CNN Anderson Cooper został pobity.  Armia egipska w tym momencie zachowuje neutralność.  A wydarzenia te mają miejsce dzień po oświadczeniu prezydenta Obamy, w którym wezwał Mubaraka do natychmiastowego rozpoczęcia procesu przekazywania władzy. Wygląda na to, że Mubarak postanowił zlekceważyć słowa prezydenta USA.

Z najnowszych doniesień korespondentów zagranicznych mediów przekazywanych poprzez twitter wynika, że demonstranci na placu Tahir apelują do Obamy o interwencję i obawiają się dalszego rozlewu krwi.

Co ciekawe, egipski rząd przerwał właśnie dziś trwającą prawie tydzień blokadę internetu w tym kraju. Niektórzy komentatorzy spekulują, że poprzez prowokację starć i jednoczesne odblokowanie kanałów komunikacyjnych ze światem, Mubarak chce pokazać  iż to przemoc jest prawdziwym "obliczem" rewolucji, co ma ułatwić jej pacyfikację.

Kolejnym interesującym fragmentem swoistej informacyjnej wojny trwającej wokół Egiptu była pomoc, jaką  opozycji w tym kraju udzieliło Google. Dzwoniąc na podane przez korporację numery można zostawić wiadomość, do której link wraz z znacznikiem (hashtagiem) #egypt zostanie opublikowany na twitterze. W ten sposób Google pomagał omijać blokadę internetu, która została w piątek nałożona przez egipski rząd. Grupa wolontariuszy poszła o krok dalej, i za pomocą Google Docs rozpoczęła tłumaczenie tych wiadomości na angielski.

Sytuacja w Egipcie jest bardzo płynna i zmienia się z minut na minutę. Czy dojdzie do rozprawy z opozycją na skalę masakry na placu Tienanmen?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych