Jak wygrać przetarg na obsługę Gazpromu? Bez sympatii Putina ani rusz. Jakbyśmy skądś to znali...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Politycy opozycji atakują ministra Cezarego Grabarczyka za zatrudnianie w spółkach Skarbu Państwa kolegów ze studiów. Gdyby trochę poczytali, dowiedzieliby się, że nic w tym zdrożnego, że podobne standardy panują w zaprzyjaźnionym wielkim europejskim kraju, z którym mamy coraz lepsze stosunki i któremu jesteśmy w stanie bezgranicznie zaufać pozostawiając prowadzenie śledztwa ws. naszej największej narodowej tragedii w powojennje historii.

„Rzeczpospolita" opisuje materiał, który ukazał się we wczorajszym rosyjskim dzienniku „Wiedomosti" dotyczący powiązań firm otrzymujących zlecenia od koncernu Gazprom nie tylko z osobami z jego zarządu, ale też ze znajomymi obecnego premiera Rosji.

Za zakupy materiałów i sprzętu odpowiada jedna ze spółek Gazpromu. Wprawdzie rośnie liczba przetargów organizowanych w celu wyłonienia dostawcy, ale na rynku panuje opinia, że na wygraną mogą liczyć tylko zaufane firmy. Inne nie mają szans na zdobycie zamówień. – Osoby spoza układu dla Gazpromu nie pracują – mówi anonimowo jeden z dostawców.

„Wiedomosti" podają, że dostawy dla Gazpromu organizują m.in. firmy kontrolowane przez przyjaciół Władimira Putina. Okazało się, że spółki należące do Arkadija i Borysa Rotenbergów oraz Wiktora Chmarina w ostatnich pięciu latach wygrały 45 z 48 przetargów na dostawy. Bracia Rotenberg to znajomi obecnego premiera Rosji jeszcze z czasów, gdy pracował w Petersburgu, zaś Chmarin to jego przyjaciel z czasów studiów.

I można tak wyliczać i wyliczać:

Dwie trzecie wszystkich przetargów na budowę i modernizację technologicznych obiektów Gazpromu w zeszłym roku wygrały dwie spółki – Strigazmontaż oraz Stroigazkonsaulting, w której do niedawna 10 proc. udziałów miała córka Aleksandra Grigorijewa – przyjaciela Władimira Putina.

Ale związki z firmami wygrywającymi zlecenia od Gazpromu mają także niektórzy szefowie tego potentata. „Wiedomosti" wymieniają trzech z nich – Aleksandra Ananienkowa, Walerija Gołubiewa i Jarosława Gołkę. Znamienity jest przykład ich powiązań ze spółkami kontrolującymi lub mającymi udziały w firmach zaopatrujących Gazprom. Jarosław Gołko nie tylko miał powiązania z firmami Borysa Rotenberga, ale też razem z córką Anną jest udziałowcem spółek, które kontrolują firmę Sfera (tylko w 2009 r. otrzymała od Gazpromu zlecenia za 5 mld rubli).

Więcej o strategii biznesowej rosyjskiego giganta w „Rzeczpospolitej".

znp

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych