Sprawność z jaką rosyjska propaganda użyła w raporcie MAK i wrzuciła w międzynarodowy obieg medialny stereotyp Polak-pijak nie daje mi spokoju. I nie chodzi tylko o działanie Pani Anodiny (według Zbigniewa Hołdysa dzielna kobieta, która "chciała zakończyć narastające spekulacje" i "pokazać ich autorom gest Kozakiewicza"...).
Bo przecież wcześniej tezy o alkoholu na pokładzie serwował polskiej opinii publicznej, tyle, że dotyczące śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, niejaki Palikot. W tym wypadku badanie wykonane w Polsce, obaliło te kłamstwa. W przypadku generała Błasika - nikt takich badań nie zlecił i MAK powiedział co chciał.
Precyzyjnie więc biorąc spokoju nie daje mi pytanie o siłę rosyjskich wpływów w polskiej debacie posmoleńskiej. O drogi jakimi pewne tezy wrzucane są do obiegu medialnego. O powiązania niektórych osób.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/109375-alkohol-w-smolenskiej-tragedii-przed-anodina-wrzucal-to-palikot
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.