Solidarność Anno Domini 2011. "Media głównego nurtu mają to, co Bóg dał kiedyś Adamowi - przywilej nazywania"

Pogrzeb śp. Lecha Kaczyńskiego i jego Małżonki w Krakowie. Fot. wPolityce.pl
Pogrzeb śp. Lecha Kaczyńskiego i jego Małżonki w Krakowie. Fot. wPolityce.pl

Czy mury pomiędzy nami są realne? Czy to tylko ściana złej energii zasilana medialną baterią? A może, gdy wyjaśni się sprawa smoleńska ta bariera zniknie?

Nie okłamujmy się. Jeśli nie będzie sprawy smoleńskiej, będzie inna - krzyża, Solidarnych 2010, czyjegoś zabójstwa, albo jakiegoś zamachu. Nienawiść musi mieć zawsze pożywkę.

I dlatego mur tak po prostu nie wyparuje. Istnienie antagonizmu jest warunkiem trwania obecnej władzy. Im władza pełniona jest gorzej, tym musi wytwarzać mocniejsze kwasy społeczne.

Dlaczego my, obywatele tego kraju, dajemy się na to nabierać? Przecież nie jest tak, że dzielimy się na tych, którzy pragną prawdy, i na tych którzy uważają, że tylko kłamstwo nas wyzwoli. Każde kłamstwo, byle tylko nie prawda.

Gdyby zapytać każdego z nas, z osobna, czy chce poznać prawdę, to jestem przekonany, że niewielu znalazłoby się takich, którzy nie chcieliby jej znać. A przecież nie ma różnych prawd. Prawda jest jedna. Tak samo, niezależnie od kontekstu, zło jest i będzie złem. Co z tego wynika? Ano to, że tak naprawdę to wszyscy jesteśmy ofiarami tego samego systemu. Po obu stronach tego szklanego muru są tylko ofiary. Kłamstwa. A więc może tak naprawdę tej bariery pomiędzy nami nie ma?

Jak działa mechanizm antagonizujący? Media głównego nurtu, mają to co Bóg dał kiedyś Adamowi - przywilej nazywania. Korzystają z niego obficie, nadając przeciwnikom imiona: karzeł, moher, sekciarz. To etykiety są najlepszymi instrumentami dzielenia. W III RP, ku memu zdziwieniu, bardzo skutecznymi. Resztę doskonale znamy z przedszkola. Wystarczy kogoś, kto jest niższy od pozostałych nazwać kurduplem, karłem albo pokurczem. Wyeksponować cechę, która jest charakterystyczna właśnie dla niego. Wówczas wszyscy pozostali czują się wyżsi, lepsi. Nawet jeśli ktoś się z nim solidaryzuje, wcześniej zastanowi się jak ma postąpić? Przecież jeśli stanie po jego stronie, wówczas sam rzuci na siebie podejrzenie, że jest poza stadem. Kimś niepewnym. Czyż nie lepiej należeć do tryumfującej i lepszej większości niż do skonusiałej mniejszości? Pogardzanej "reszty społeczeństwa".  Księgi Starego Testamentu co do tego nie mają wątpliwości - to strażników wiary ojców nazywa się tam Resztą (nie idącą za modnym trendem oddawania hołdu, na przykład Baalowi) i w niej upatruje nadzieję na przetrwanie całego narodu.

Całe to konfliktowanie, wypływa oczywiście ze strachu. Ofiary skoncentrowane na frakcyjnej walce ze sobą, nie patrzą na jej ręce. Powiem jeszcze inaczej. Tego czego władza się boi najbardziej, to strach przed solidarnością. Nie tą zinstytucjonalizowaną, przez duże "S", pisaną czerwonymi literami, ale tą która wynika z poczucia wspólnoty. Promieniowanie tej wspólnoty sprawia, że władzy włącza się światełko z napisem "dzielić" i uruchamia wszystkie środki, aby to narodowe pole siłowe rozbić. Ale czasami już jest za późno. Dzieje się tak wówczas, kiedy ludzie zaczynają uświadamiać sobie, że jeśli chodzi o wartości podstawowe - o takie samo rozumienie prawdy i to co jest złem, a co dobrem - niczym między sobą się nie różnią. Wtedy już jest za późno na rozbijanie. I dzieje się wręcz odwrotnie - każda próba skłócania zaczyna się obracać przeciwko tej władzy. Oczywiście nie dzieje się to natychmiast. To narasta powoli.

Gdybym miał dzisiejsze czasy porównać do jakiegoś znanego mi okresu w dziejach, to powiedziałbym, że tragedia smoleńska dała taki sam impuls jak wybór Karola Wojtyły na papieża. Imperium oczywiście nie rozpadło się od samego wyboru Jana Pawła Drugiego. Potrzeba było czasu. Słów: "Niech zstąpi Duch Twój".

Imperium nie musi także upaść za pierwszym razem.

.

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych