Czuchnowski: "Film Dłużewskiej i Lichockiej "Mgła" stanowi ważne świadectwo w dyskusji o katastrofie smoleńskiej"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Jarosław Kaczyński składa gratulacje Joannie Lichockiej, PAP
Jarosław Kaczyński składa gratulacje Joannie Lichockiej, PAP

Jest nawet żal (Jacka Sasina), że gdy podczas pogrzebu prezydenckiej pary na Wawelu zagraniczne delegacje składały kondolencje, przyjmowali je "Komorowski, Tusk i Sikorki, którzy aktywnie uczestniczyli w nagonce na Lecha Kaczyńskiego".

Mnożąc takie przykłady można "Mgłę" zakwalifikować jako kolejny element "posmoleńskiej narracji", w której winą za katastrofę obciąża się rząd spiskujący w tym celu z Rosjanami.

Ale to byłoby zbyt łatwe.

Bo "Mgła" po raz pierwszy tak dokładnie pokazuje katastrofę od strony ludzi, którym przyszło zmierzyć się ze zdarzeniem, przekraczającym ich wyobraźnię. (...)

Autentyzm i waga tych relacji, podobnie jak obszerny fragment pokazujący przyjazd na miejsce katastrofy Jarosława Kaczyńskiego z przyjaciółmi (skamieniała twarz na tle wrakowiska) sprawiają, że film Dłużewskiej i Lichockiej, stanowi ważne świadectwo w dyskusji o katastrofie smoleńskiej.

Wojciech Czuchnowski, "Film ''Mgła'' - ''Bałem się, że już zawsze będę miał przed oczami to wszystko'', "Gazeta Wyborcza", 4 stycznia 2010 r.

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych