Okładka "Przekroju" i wywiad udzielony tygodnikowi przez szefa rządu puentuje trend jaki obserwujemy od dłuższego czasu - przekonanie Donalda Tuska, że nie ma z kim przegrać, że jest świetny i bezkonkurencyjny. Tak mówi o tym w rozmowie z Katarzyną Janowską i Markiem Zającem:
Rozmawiamy w czasie, kiedy innych znoszą z ringu, a ja stoję na dwóch nogach, ale karta zawsze może się odwrócić. Jak mawiał wybitny bokser: nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni. Na razie mnie źle trafiają.
To prawda - nie trafiają, ale opis premiera nie jest niestety prawdziwy. Niektórych bowiem nie tyle znoszą z ringu, co wynoszą w trumnach. I jest to doprawdy zadziwiające, jak łatwo Donald Tusk zapomina, że pełnię władzy jego formacja dostała w wyniku tragedii smoleńskiej, gdzie zginęli związani z opozycją, podzielający jej świat wartości urzędnicy, prezesi, ministrowie. Gdzie zginął śp. Lech Kaczyński, urzędujący prezydent i oczywisty kandydat w wyborach prezydenckich.
Także dziś rzeczywiście, premier może nie tyle nie ma z kim przegrać, ale na pewno ma mniej przeciwników. Niezależnie od przyczyn tragedii (odłóżmy na chwilę tę debatę) nie można o tym nie pamiętać gdy czyta się takie pewne siebie stwierdzenia.
Ta pewność siebie aż wylewa się z całego wywiadu. Także pewność, że wystarczy postraszyć Kaczyńskim, by zobaczyć zalety lidera PO:
Moim zadaniem jest dać alternatywę tym rodakom, którzy obawiają się namiętności kierujących Kaczyńskim. Nie chce natomiast włączać się do chóru tych, którzy mówią: Jezu, co oni nam zrobią? Odpowiadam: nic nie zrobią, póki jest alternatywa, i to silna.
Nam dotychczas wydawało się, że zadaniem Tuska jest dobrze rządzić. Ale to - choćby w sprawach kolei - ma małe znaczenie:
Pytanie: Nasz znajomy jechał leciał do Poznania i nie doleciał. Spędził na lotnisku 10 godzin, bo spadł śnieg. Kolej jest sparaliżowana od tygodni, a do zimy stulecia nam daleko. To jest lepszy standard?
Premier Tusk: Sami państwo widzą, jak wielką potrzebą jest wysoki standard cywilizacyjny, także w pociągu.
Prawda, że urocza ironia? Ale premier, jak chce, potrafi być delikatny. Na przykład wobec Rosjan:
Z naszej strony zrobiliśmy wszystko, co możliwe - jeśli mamy na uwadze pieczołowitość, delikatność, staranność. I to zarówno jeśli chodzi o rodziny ofiar, jak i nasze relacje z Rosjanami.
Tu wypada się częściowo zgodzić. Rosjanie nie mają prawa czuć się urażeni, szef rządu wykazał wobec nich wielką delikatność. Z rodzinami ofiar poczyna sobie jednak ostrzej. Cóż, w końcu nie można być dobrym dla wszystkich.
wu-ka, więcej: cały wywiad z premierem w najnowszym "Przekroju"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/108973-pewny-siebie-jak-tusk-innych-znosza-z-ringu-ja-stoje-na-dwoch-nogach-prawda-z-tym-ze-niektorych-wynosza-w-trumnach
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.