Abp Józef Michalik w "Rz": Kolejną kampanią będzie chęć wyrugowania Kościoła z instytucji i przestrzeni publicznej"

Fot. wPolityce.pl, mak
Fot. wPolityce.pl, mak

W "Rzeczpospolitej" dziś wyjątkowo ciekawy tekst arcybiskupa Józefa Michalika, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Tekst o wielu sprawach ważnych dziś dla Kościoła i chrześcijan. W tym - o relacjach państwo-Kościół. Metropolita przemyski przypomina na wstępie tego wątku, że papież Benedykt XVI w czasie ostatniej wizyty w Wielkiej Brytanii przemawiał w parlamencie, w miejscu, gdzie skazano na śmierć Tomasza Morusa. I tam przypomniał, że do kierowania państwem polityk potrzebuje tylko zdrowego rozsądku i prawa naturalnego.

Wiara katolicka nie jest związana z żadną konkretną wizją polityczną. Chrześcijaństwo jest pierwszą religią, która jest wyłącznie projektem religijnym. Warto pamiętać, że świeckość państwa ma swoje korzenie w chrześcijaństwie. Wszystkie inne religie, także grecka, były zarazem projektami politycznymi i prawnymi. Kościół katolicki nie uzależnia porządku społeczno-politycznego od religii i pism świętych. Ani islam, ani protestantyzm, ani anglikanizm nie promują takiej niezależności.

Niezależność państwa od Kościoła nie oznacza, że ten nie może wypowiadać się w kwestiach moralnych. Oznacza to, że Kościół powinien wypowiadać się w kwestiach moralnych z poszanowaniem porządku doczesnego, nie dając nawet wrażenia uzależniania władz od siebie.

Arcybiskup podkreśla, że niezależność Kościoła od państwa bardzo często stawia przed Kościołem wyzwanie występowania w obronie wolności i godności ludzi.

Jestem też przekonany, że właśnie z tego powodu chrześcijanie są tak mocno atakowani, a w wielu krajach szykanowani. Przecież i u nas deptane są prawa pracowników i przekreślana ludzka godność, ilekroć praktykuje się kapitalizm eksploatujący człowieka ponad miarę, co przy panującym na prowincji bezrobociu wcale nie jest rzadkie.

Zdaniem autora tekstu w "Rz" dzisiejsze pole sporu to tylko pozornie pole bitwy z Kościołem.

W polskiej domenie publicznej mamy do czynienia z próbą wprowadzenia w życie, po raz kolejny, nowej antropologii, idei stworzenia nowego człowieka i nowego porządku świata. W moim przekonaniu są to projekty antyludzkie. Aby się powiodły, konieczne jest całkowite wykorzenienie tradycji judeochrześcijańskiej, najlepiej poprzez uchwalanie praw niewiele już mających wspólnego z prawem naturalnym i zdrowym rozsądkiem.

Dlatego poprzez wprowadzane i przygotowywane ustawy tak silnie atakuje się rodzinę jako związek mężczyzny i kobiety, podważa się ich prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wbrew faktom przedstawia się rodzinę jako instytucję opresyjną. Natomiast jako alternatywę proponuje się związki partnerskie, w tym także osób tej samej płci. Na końcu tej drogi ma być zgoda na adopcję dzieci przez pary homoseksualne.

Zdaniem abp Michalika z tych samych powodów konsekwentnie dąży się do prawnego narzucenia poprawności politycznej, czyli "nowej formy ograniczenia wolności słowa oraz prawa ludzi do pełnej i rzetelnej informacji". Co więcej, robi to mniejszość, która ogółowi społeczeństwa chcą narzucić kulturę rzekomo pokrzywdzonych.

Kolejną kampanią, której pierwsze symptomy już widać, będzie chęć wyrugowania Kościoła z instytucji i przestrzeni publicznej. Nie będzie chodziło tylko o krzyże wiszące na ścianach, na pierwszy ogień pójdzie nauczanie religii i przekazu katolickiego w szeroko rozumianych mediach. Wszystko po to, aby uszczęśliwić ludzi i uwolnić ich z rzekomej opresji.

Tu dochodzimy do puenty tekstu: Przewodniczący Episkopatu podkreśla, że dziś, podobnie jak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, Kościół potrzebuje świeckich, podejmujących działania na rzecz obrony praw ludzi i na rzecz obrony ich wolności.

Nie do przecenienia jest tu osobista postawa wielu zwyczajnych ludzi, którzy w swoich środowiskach pokazują, że człowiek żyjący Ewangelią jest w stanie w tym świecie osiągnąć sukces rodzinny, osobisty i zawodowy.

 

- puentuje arcybiskup.

 

kam, źródło: Rzeczpospolita

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych