Pierwsza praca - błędy młodszych kandydatów
Już wcześniej o tym pisaliśmy, a teraz to powtarzamy: nie myl tego „kim jesteś" i co faktycznie umiesz, z tym kim „chciałbyś być". To najczęstszy błąd młodszych kandydatów. Zamiast mówić na rozmowie kwalifikacyjnej:
Jestem osobą komunikatywną i potrafię pracować w zespole...
gdy dopiero skończyłeś studia i potrafisz się komunikować na tym poziomie a pracę zespołową prowadziłeś jedynie w grupie z kolegami i koleżankami z roku, powiedz o faktach:
Podczas studiów kilka razy prowadziłem prezentacje przed grupą. Ponadto pisałem pracę i zdawałem egzaminy. Na takim poziomie jest moja komunikatywność. Jeżeli na stanowisku o które się ubiegam, wymagania są wyższe, z pewnością posiadam solidne podstawy i gotowość do nauki.
Albo:
Moje dotychczasowe doświadczenie życiowe i zawodowe przygotowało mnie do pracy w zespole. Jednak były to specyficzne warunki dla pracy zespołowej. Jeżeli u państwa praca w zespole miałaby się wiązać z innymi wyzwaniami, to posiadam solidne podstawy, aby przejść na wyższy poziom.
Te przykłady powinny uświadomić Ci, że możesz nie mieć pojęcia o specyfice stanowiska i warunków pracy u potencjalnego pracodawcy. To wie osoba rekrutująca i to ona sama oceni, czy Twoje dotychczasowe umiejętności i doświadczenie są wystarczające. Pokaż jednak, że jesteś gotowy do nauki, że zdajesz sobie sprawę, że nie wszystko wiesz, że jesteś pokorny i otwarty na wiedzę. Twoim atutem będą... skromne oczekiwania finansowe. No cóż, musisz zaakceptować fakt, że żadna firma nie zapłaci Ci średniego wynagrodzenia oferowanego na danym stanowisku pracy, jeżeli będzie musiała Cię najpierw przyuczyć. Dopiero gdy się przyuczysz i wdrożysz, masz szansę na podwyżkę. O ile, rzecz jasna, pracodawcy będzie się opłacało Cię zatrzymać, zamiast szkolić nową osobę.
Musisz jednak pamiętać, że istnieją firmy, które w swojej polityce personalnej z założenia zatrudniają stażystów, studentów i osoby, którym płaci się mniej, bo dopiero uczą się fachu. Dotyczy to na przykład zawodów artystycznych, pracy w mediach czy agencjach PR. Młode osoby pracują tam niemal za darmo, w nadziei na nawiązanie kontaktów i zaistnienie w zawodzie czy środowisku. Często okazuje się jednak, że po kilku miesiącach pracy bez skrupułów zastępuje się ich nowymi stażystami, którzy są tak samo tani, a jeszcze się łudzą, że ciężką pracą zapracują sobie na poprawę statusu i wyższe zarobki.
Błędy starszych kandydatów
Głównym błędem, który popełniają starsi stażem kandydaci, jest prowadzenie rozmów jakby dopiero zaczynali swoją zawodową karierę. Każdego rekrutującego najbardziej irytują stwierdzenia, gdy starsi doświadczeniem kandydaci pragną zmienić pracę, ponieważ „chcą się rozwijać" i zapewnieniają, że „szybko się uczą".
Być może tak jest, ale równocześnie starszy stażem kandydat posiada zapewne inne, bardziej przekonywujące powody, dla których szuka nowego zatrudnienia. Chodzi o to, abyś kandydacie - gdy masz już kilka lat doświadczeń za sobą - był wiarygodny. Z pewnością posiadasz więcej atutów niż ten, że szybko się uczysz. Od kandydatów z doświadczeniem pracodawcy oczekują przede wszystkim wiedzy i umiejętności. Właśnie po to pracodawca chce zatrudnić osobę z większym stażem (czego dowodem jest zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną), aby mieć pracownika, którego nie trzeba już uczyć a który być może nauczy innych i rozwinie ich firmę.
Dlatego nie buduj odpowiedzi na pytanie „Dlaczego planuje Pan zmienić pracę?" na tym, że chcesz się rozwijać. Owszem. Możesz ten element dodać do odpowiedzi, ale dopiero na drugim lub trzecim miejscu.
Bardziej wiarygodną odpowiedzią osoby z większym stażem zawodowym będzie:
Jestem gotowy do dzielenia się moją wiedzą z innymi. Jestem przekonany, że wasza firma skorzysta z mojej wiedzy, a ja będę miał satysfakcję, której szukam.
Dopiero potem możesz dodać, że na bazie Twojej dotychczasowej wiedzy bardzo szybko będziesz w stanie się wdrożyć, gdyż masz umiejętności współpracy w zespole, kontakty z urzędami itp. Możesz dodać, że szukasz stałego zatrudnienia a pracodawca może być pewny Twojej lojalności i stabilności.
Ewa zauważyła, że te dwa ostatnie atuty nabrały dla pracodawców szczególnie dużego znaczenia, gdy tuż po otwarciu dla Polaków europejskiego rynku pracy pracownicy pomiędzy 20. a 30 rokiem życia. masowo rozwiązywali umowy o pracę i wyjeżdżali za granicę. Dodatkowo taki odpływ spowodował, że tym którzy zostali, skokowo rosło wynagrodzenie.
Aby pozyskać nowych pracowników, pracodawcy musieli z marszu zapłacić 15-30 proc. więcej niż aktualnie zatrudnionym. Znacząco wzrosła rotacja kadr, co stało się bardzo uciążliwe. W takiej sytuacji prawie każde zlecenie rekrutacyjne, które realizowała firma Ewy, opatrywano ustną wskazówką:
najlepiej gdyby kandydat miał w Polsce dom, żonę, dorastające dzieci – jednym słowem, żeby miał ustabilizowane życie i pewien dorobek, bo ja nie mogę sobie pozwolić na to, aby po pół roku tracić pracownika.
Stereotyp czterdziestopięciolatka plus
Stereotyp to pewne okulary, przez które postrzegani są ludzie, nawet gdy ich osobiście nie znamy. Stereotypem jest przekonanie, że młode mężatki wkrótce zajdą w ciążę i dlatego nie warto ich zatrudniać, w nie inwestować, wdrażać. Stereotypem jest przekonanie, że mężczyźni pomiędzy w wieku 30-35 lat są wyjątkowo efektywni, ponieważ posiadają już wiedzę i umiejętności a jeszcze chce im się wykazać i realizować ambitne cele.
Kiedy skończysz 45 lat, w grę wchodzi nowy stereotyp. Przez wielu pracodawców możesz być postrzegany jako osoba z dużą wiedzą i doświadczeniem, solidna, ale niezbyt bystra ani elastyczna i posiadająca masę nawyków z poprzednich miejsc pracy. Stereotypowo jesteś postrzegany jako osoba, której zależy na stabilizacji i dlatego będziesz lojalnym, pracowitym członkiem zespołu. Pracownikiem, który nie będzie wdawał się w firmowe konflikty ani nie będzie dążył do podważania aktualnych układów władzy (a to dla rekrutujących duża zaleta). Ponieważ będzie Ci najprawdopodobniej zależało na jak najdłuższym zatrudnieniu, dlatego zgodzisz się pracować za niższe stawki. Nie będzie można się po Tobie spodziewać kreatywności, zaskakujących rozwiązań ani nadzwyczajnej efektywności, za to będziesz pracował z przewidywalną jakością i wydajnością: nie za mało i nie za dużo - akurat w sam raz.
Co z tego stereotypu wynika? Że im jesteś starszy, tym trudniej Ci będzie zmienić zawód lub branżę. Pracodawca będzie brał pod uwagę duże ryzyko zatrudnienia Ciebie: może się obawiać, że jego inwestycja w starszego stażem pracownika nie uda się. Brak elastyczności, niechęć do zmian, niechęć do ponadprzeciętnych wyników, brak ambicji - to typowe obawy pracodawców wobec starszych wiekiem pracowników.
Możesz jednak zapobiec temu stereotypowi, jeżeli w wieku 45 czy 50 lat podejmiesz z sukcesem naukę i nabędziesz nowe umiejętności. Dobrym przykładem jest jeden z klientów Ewy, 56-letni inżynier mechanik z wykształcenia, który kilkanaście lat pracował jako szef produkcji, a w wieku 52 lat ukończył dodatkowo studia licencjackie na kierunku filologii angielskiej. A także 43-letnia kandydatka, która po kilkunastu latach pracy w recepcji kilkugwiazdkowego hotelu zaczęła z własnej inicjatywy uczęszczać na szereg kursów z zakresu księgowości. W swej decyzji kierowała się obawą, że pewnego pięknego poranka jej miejsce może zająć młoda i urocza koleżanka. Chciała wyprzedzić taką sytuację i wcześniej podjąć pracę jako samodzielna księgowa, gdzie uroda tak bardzo się nie liczy.
Jak widać z tych przykładów, determinacja i aktywność mogą skutecznie przełamać stereotypy. Pracodawcy to doceniają.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/108555-pawel-burdzy-ewa-pioro-i-ich-fascynujaca-ksiazka-jak-znalezc-prace-i-nie-zgubic-po-drodze-siebie-dzis-o-bledach
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.