Tak się bawi lewica – czyli polskie radio świętuje

Działacze lewicy, m.in. Grzegorz Napieralski, Włodzimierz Czarzasty i Robert Kwiatkowski bawili się na bankiecie Polskiego Radia po koncercie Stinga. Artystów występujących na koncercie radio nie zaprosiło

Piątkowy koncert Stinga w Teatrze Polskim kończy obchodzone o tym roku 85. urodziny Polskiego Radia. Przed Stingiem na scenie teatru wystąpiła holenderka Caro Emerald i polskie gwiazdy - Anna Maria Jopek, Grzegorz Markowski, Maciej Maleńczuk, zespół Raz Dwa Trzy, Robert Gawliński i T. Love. Na widowni siedziało wielu artystów, m. in. Urszula Dudziak, Andrzej Seweryn, Zbigniew Zamachowski, Wojciech Malajkat, Dorota Miśkiewicz, Kora, Kamil Sipowicz, Grażyna Wolszczak, Cezary Harasimowicz, Magda Zawadzka, Janusz Zaorski. Gośćmi specjalnymi była prezydencka para: Bronisław i Anna Komorowscy.

Na koncercie byli też dziennikarze radiowi, m.in. Piotr Baron, Beata Michniewicz, Michał Olszański, Kuba Strzyczkowski i Marek Niedźwiecki (razem z Grażyną Torbicką z TVP2 prowadził koncert). Większość z nich zaproszenia na specjalny bankiet odbywający się na I piętrze nie dostała.
Bo wejścia na superbankiet na piętrze pilnowali ochroniarze, którzy skrupulatnie przestrzegali zasady, by niezaproszeni goście nie mieli tam wstępu. Bo na górze przy daniach na zimno i ciepło (łososiu na zimno i kaczce na ciepło) bawili się razem z członkami zarządu i rady nadzorczej, pracownikami radia i telewizji m.in. działacze SLD (Napieralski, Wenderlich), Ordynackiej (Czarzasty i Kwiatkowski) oraz lewicowe władze PR i TVP (m.in. p.o.prezesa telewizji Radosław Piwowar).

A wśród nich brylował lewicowy prezes radia Jarosław Hasiński (z żoną). Hasiński funkcję prezesa zawdzięcza poparciu, jakie dostał od SLD i Ordynackiej, gdy latem zeszłego roku medialna koalicja SLD-PiS przejęła media publiczne.

 

 jm/tok fm