Osa nadaje (55): zbierają się czarne chmury nad "Warto rozmawiać", czyli dorzynanie watahy na Woronicza

 

Nasza mała, zaprzyjaźniona osa pofrunęła do wielkiego gmachu przy Woronicza. Przysiadła w jednej z licznych kafejek przy studiach nagrań i cierpliwie czekała, aż odtają jej skrzydełka. W tym czasie do środka weszła grupka ludzi, którzy gorączkowo rozprawiali o zamieszaniu wokół programu "Warto rozmawiać". Nasza wredna osa wytężyła słuch i usłyszała, że podobno w ramówce wiosennej nie ma programu Jana Pospieszalskiego, a dyr. TVP 1 umywa ręce, zasłaniając się krytycznym raportem, który sporządził szef Biura Koordynacji Programowej TVP, Jacek Snopkiewicz.

Zaraz, zaraz - pomyślała osa - przecież to ten sam pan, który przygotował raport na temat "Wiadomości", po którym pani dyr. Schymalla nie miała innego wyjścia, jak podziękować Jackowi Karnowskiemu i przywrócić naruszone standardy dziennikarskie.Czyżby na celowniku znalazł się ostatni program w TVP, który ośmiela się krytykować dream team pana premiera?

Nasza mała kochana osa postanowiła dowiedzieć się czegoś więcej i pofrunęła niekończącymi się korytarzami TVP. Spotkała dawnego znajomego, który wytłumaczył jej, jak sprawy wyglądają:

Słuchaj, idzie nowa władza. W Jedynce wszystko już niemal jest przygotowane. Program Pospieszalskiego został przesunięty na godzinę tak nieprzyzwoicie późną, że oglądają go już tylko najwierniejsi widzowie. Teraz toczy się rozgrywka o jego wpisanie do wiosennej ramówki, ale nie ma  na to woli politycznej. Nikt się nawet nie kryje z tym, że to polityczna decyzja. Program został zarżnięty przez politykę programową anteny, a do tego tow. Snopkiewicz sprokurował absurdalny raport.

Nasza mała osa posmutniała, ale postanowiła podrążyć sprawę dalej. Poleciała więc na stołówkę pracowniczą, nazywaną - skądinąd słusznie - ściekiem. Tam zaczepiła ją znajoma sprzed lat, która przypadkiem weszła w posiadanie raportu wspomnianego tow. Snopkiewicza. Podobno dyr. Biura Koordynacji Programowej zrobił analizę odcinka "Warto rozmawiać", w którym wystąpił agent Tomek oraz m.in. dawny szef CBA, Mariusz Kamiński. Wyszło mu, że było stronniczo, propagandowo i do tego jeszcze krytycznie wobec filmu o Barbarze Blidzie. A to naraża TVP na utratę wiarygodności i straty finansowe.

A więc emisja filmu, w którym niedwuznacznie sugeruje się, że Barbara Blida została zamordowana przez funkcjonariuszkę, nie naraża - zdaniem tow. Snopkiewicza - TVP na straty finansowe i wizerunkowe?

- zadumała się osa i pomyślała, że na Woronicza nic się nie zmieniło od lat. Zresztą tow. Snopkiewicz nie mógł napisać niczego innego, skoro na IX Nadzwyczajnym Zjeździe PZPR w 1981 r. mówił:

Towarzysze!

Mam za sobą 15 lat pracy w zawodzie dziennikarskim i tyleż lat w działalności partyjnej. Ten związek nie jest dla mnie przypadkowy. Nasza partia i jej poprzedniczki zdobywały zwolenników programem, który określał wartości i cele socjalizmu takie jak sprawiedliwość społeczna, równość wobec prawa, uczciwość, prawda, ideowość.

Istotą partyjnego dziennikarstwa jest służba publiczna, przez którą rozumiem informowanie społeczeństwa, jak i rozwijanie w publicystyce tych fundamentalnych dla komunistów wartości i celów. [...]

To urocze, że kulturalna, dystyngowana i miła pani prezenter "Kawy czy herbaty", która objęła kierownictwo w największej antenie telewizyjnej w Polsce posiłkuje się raportami mówcy IX Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR, żeby oczyścić pole dla nowych programów, które nie będą prezentować tak nierzetelnego dziennikarstwa, jak red. Wildstein, red. Gargas, red. Pospieszalski, red. Lichocka, a nawet red. Ziemiec. Tak, tak - jak dowiedziała się nasza malutka osa - polityczna miotła sprzątnęła również cieszący się dużą popularnością wśród widzów Jedynki program "Niepokonani". Podobno młody, obiecujący dziennikarz z TOK FM będzie nową gwiazdą TVP 1. Ale smutni panowie z okolic tygodnika "Nie" także kręcą się wokół Woronicza.

No cóż - pomyślała osa - jedyną wesołą wiadomością w tym wszystkim jest to, że pan Sylwester Latkowski, autor filmu o Barbarze Blidzie jest w sporze z TVP. Podobno chodzi o jakieś szczegóły umowy. Tajemnicą poliszynela jest, że dyr. finansową TVP 2, w której wyemitowano owe dzieło sztuki filmowej, jest żona pana Latkowskiego, pani Ewa. Kłótnia małżeńska w TVP? Nic mnie już nie zdziwi

- zadumała się nasza mała koleżanka i odfrunęła do znacznie cieplejszego miejsca.

 

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych