TVP skutecznie eliminuje z ramówki wszelkiego rodzaju programy misyjne? Teraz znika 997

Goszczący na antenie telewizyjnej „dwójki" od 24 lat magazyn kryminalny 997 prowadzony przez Michała Fajbusiewicza został zdjęty z anteny.

Jak wynika z ustaleń serwisu kurier365.pl program Michała Fajbusiewicza został zdjęty z antety, ponieważ nie osiągał on obecnie wyników wymaganych od „produktu komercyjnego".

Co prawda przed rokiem „Magazyn kryminalny 997" zniknął z anteny TVP2, jednak po pewnym czasie powrócił na antenie TVP Info. Tym razem jednak wydaje się, że program zniknie z ramówki na dobre.

Jest to już kolejny program zaliczany do grupy tzw. programów misyjnych, który znika z anteny Telewizji Publicznej. Niezwykle niepokojące są też próby porównywania programów misyjnych, do „produktów komercyjnych".

„Magazyn kryminalny 997" przez 24 lata stał się jednym z najważniejszych programów tego typu w Polsce. Twórcy przedstawiają różnego rodzaju nie wykryte sprawy kryminalne, które wiele razy dzięki pomocy i informacjom telewidzów udało się rozwikłać. To właśnie dzięki „Magazynowi kryminalnemu 997" i informacjom telewidzów udało się zatrzymać wielu groźnych przestępców oraz morderców.

Łącznie w 555 odcinkach magazynu „997" twórcy programu przedstawili blisko 2200 nie wykrytych spraw, a dzięki telewidzom udało się zatrzymać ponad 300 morderców i innych groźnych przestępców.

Program zaistniał na antenie telewizyjnej „dwójki" w 1986 roku, a władze milicji nie były do niego nastawione przychylnie. W opinii ówczesnych komendantów milicji, „Magazyn kryminalny 997" poprzez ukazywanie nie wykrytych zbrodni miał kompromitować organa ścigania i ośmieszać całą milicję w oczach obywateli. Z czasem okazało się jednak, że pierwsze sukcesy programu (dzięki informacjom telewidzów udało się złapać kilku morderców i przestępców) przekonały do „Magazynu kryminalnego 997" nawet najbardziej sceptycznie nastawionych funkcjonariuszy organów ścigania.

Wielokrotnie zdarzało się, że przestępcy już zza więziennych murów grozili twórcom programu i zapowiadali zemstę po wyjściu na wolność, jednak mimo wszystko program był nadal emitowany, a dzięki telewidzom kolejni przestępcy byli aresztowani.

Najtrudniejszym okresem dla magazynu „997" był rok 1993, kiedy ówczesny Komendant Główny Policji stwierdził, że program jest swego rodzaju instruktażem dla przyszłych przestępców i morderców. W efekcie tych oskarżeń i niechęci Komendanta Głównego Policji pogram spadł z anteny. Szybko jednak Policja wycofała się ze wszystkich zarzutów kierowanych pod adresem magazynu „997" i program wrócił na antenę.

A propos instruktażu dla przyszłych przestępców, to od pierwszego programu staramy się go tak robić, aby spełniał rolę prewencyjną i ostrzegawczą dla widzów.  - zapewniają twórcy programu.

Twórcy „Magazynu kryminalnego 997" współpracowali z licznymi zagranicznymi programami tego typu m.in.  z redakcją jednego z najstarszych programów kryminalnych – niemieckim XY – akta nie wykrytych spraw.

Magazyn „997" na specjalne zaproszenie gościł w wielu jednostkach policji na całym świecie m.in. we Włoszech, Niemczech, Belgii, Czechach, Francji oraz USA.

Źródło: kurier365.pl/997tvp.pl
pedro

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych