W najnowszym „Plusie-Minusie" (sobotnio-niedzielnym dodatku do „Rzeczpospolitej") Filip Memches w tekście pod prowokacyjnym tytułem „Pochwała czerezwyczajki" podejmuje kwestię modernizacji Rosji. Publicysta abstrahuje od spraw międzynarodowych, w tym stosunków polsko-rosyjskich. Tekst jest właściwie próbą pokazania problemu z perspektywy wewnątrzrosyjskiej.
Memches stawia dość kontrowersyjną tezę, że tak wyczekiwana przez część zachodniej opinii publicznej modernizacja Rosji właściwie się już odbywa od pięciu wieków. Przejawia się ona w znaczącej roli, jaką w kraju tym odgrywają od czasów Iwana Groźnego służby specjalne. Już powołana przez owego cara oprycznina była instytucją antyoligarchiczną (walczyła z bojarami) i wpisywała się w charakteryzujące europejską nowożytność tendencje egalitarne. Formacja ta rekrutowała się głównie z drobnej szlachty i cudzoziemców.
Autor wyciąga następujące wnioski:
Poszukiwanie alternatywnej ścieżki rozwoju Rosji musi być motywowane czymś innym aniżeli chęcią doszlusowania tego kraju do „wolnego świata". Rosja potrzebuje nie modernizacji, lecz odzyskania swojej europejskiej tożsamości. Rosjanie powinni uruchomić rodzime przednowoczesne zasoby, o ile gdzieś się one jeszcze zachowały. Takim zasobem mogłaby być tradycja nowogrodzkiej Republiki Bojarskiej.
Nowogród Wielki stanowił demokrację szlachecką, którą zlikwidował – zdobywając go w roku 1478 w ramach jednoczenia ziem ruskich – wielki książę moskiewski Iwan III Srogi. Z kolei Iwan Groźny miasto to oskarżył o zdradę na rzecz Litwy. W latach 1569-70 Nowogród został zmasakrowany przez ekspedycję karną opryczników. Całej akcji sprzeciwiał się metropolita Filip. To wydarzenie ma rangę symboliczną. Kultura polityczna Republiki Bojarskiej łączyła Ruś z Europą, a ówczesne prawosławie nie było jeszcze skażone nowożytnym rosyjskim cezaropapizmem.
Z nawiązaniem do tradycji Nowogrodu łączy się szansa dla Rosji, jaką mógłby być... jej rozpad. Mówią o tym obecnie rosyjscy liberalni intelektualiści: Władimir Bukowski i Lilia Szewcowa, którzy akurat w tej kwestii zdają się wybiegać poza importowane z Zachodu, nie mające szans realizacji, projekty ideowe. To ma być ciąg dalszy tego, co się zaczęło w roku 1991.
Czy jest to utopia? Odpowiedź znajdziemy w „Plusie-Minusie".
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/108267-modernizacja-po-rosyjsku-ciekawy-tekst-memchesa-rosja-potrzebuje-odzyskania-swojej-europejskiej-tozsamosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.