Już trzy lata emituje swój program Telewizja Biełsat, niezależny kanał dla widzów na Białorusi. Data jego startu nie była wybrana przypadkowo – 10 grudnia to Światowy Dzień Praw Człowieka.
TV Biełsat to projekt finansowany przez polskie MSZ, TVP S.A. oraz zagranicznych donatorów.
Rok 2010 rozpoczął się dla Telewizji Biełsat od dramatycznych wydarzeń – na początku lutego milicja i KGB przypuściły szturm na mińskie biuro Biełsatu. Pod absurdalnym zarzutem napaści na milicjanta zatrzymany został współpracownik stacji, dziennikarz Iwan Szulha. Dziennikarz wyszedł na wolność po odbyciu kary 10 dni aresztu.
W tym roku Biełsat zwiększył czas nadawania z 6 do 12 godzin dziennie, a w weekendy do 18 godzin dziennie. Stację ogląda często lub co jakiś czas 760 tys. dorosłych Białorusinów (na 10 mln mieszkańców).
To jedyna telewizja na Białorusi, w której wszyscy kandydaci na prezydenta traktowani są po równo, zgodnie z demokratycznymi regułami.
Koniec roku przyniósł Biełsatowi zaszczytne laury: jego szefowa Agnieszka Romaszewska i cały zespół zostali uhonorowani nagrodą im. Jerzego Giedroycia „za działanie w imię polskiej racji stanu".
Największym naszym sukcesem jest jednak gromadzenie wokół Biełsatu ludzi, zarówno w Warszawie, Białymstoku, jak i na Białorusi. W tej chwili mamy 12 ekip dziennikarskich, rozrzuconych po całej Białorusi, nie licząc ludzi którzy przygotowują programy. I to jest naszym sukcesem - że to nie jest telewizja robiona w Warszawie. Ogromna większość jest robiona na Białorusi - mówiła podczas rocznicowej gali twórczyni i szefowa Biełsatu Agnieszka Romaszewska.
Sama Agnieszka Romaszewska nie może jednak odwiedzać korespondentów na Białorusi, nie ma bowiem prawa wjazdu do tego kraju. Podczas piątkowej gali szefowa Biełsatu zapowiedziała jednak, że w tym roku złoży ponownie wniosek o wizę.
Romaszewska podkreśla, że Biełsat działa w warunkach ciągłej niestabilności, także finansowej. Wsparcie instytucji polskich - w tym MSZ - ulega ciągłemu zmniejszeniu, i nigdy nie jest pewne.
Mamy nadzieję, że także w tym roku uda się nam osiągnąć finansowanie, i będziemy mogli działać dalej - mówiła Romaszewska.
We wrześniu zadebiutował portal internetowy www.belsat.eu. W redagowanym po białorusku i polsku serwisie pojawiają się najświeższe newsy i materiały wideo prosto z Białorusi.
Podczas uroczystości wręczono statuetkę "Przyjaciela Biełsatu". W tym roku otrzymały ją cztery osoby: była szefowa Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys, białoruska dziennikarka Zinaida Bandarenka, przewodnicząca Białoruskiej Republiki Ludowej na Uchodźstwie Iwonka Surwiłła oraz ambasador Szwecji w Polsce Dag Hartelius. Borys i Surwiłła nie mogli odebrać nagród osobiście.
Biełsat szkoli także białoruskich dziennikarzy, wychowując nieskażone propagandą kadry. Kierowany przez Lidię Gall dział szkoleń wydał także pierwszy białoruski podręcznik dziennikarstwa pt. "Być dziennikarzem". To nowatorska publikacja na białoruskim rynku medialnym.
Nam nie chodzi o to, by kogoś obalać. Wolna, demokratyczna Białoruś stanie się faktem wcześniej, czy później. My pracujemy na rzecz białoruskiej kultury narodowej, która tak często jest deptana we własnym mateczniku - zakończyła Romaszewska.
Pur
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/108241-tv-bielsat-dowod-ze-polska-potrafi-na-wschodzie-skutecznie-i-madrze-dzialac-konczy-trzy-lata-gratulujemy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.