Semka: "Dlaczego śląscy autonomiści z równym szacunkiem nie traktują tradycji tych Ślązaków, którzy walczyli w powstaniach?"

PAP
PAP

Idei śląskiego autonomizmu nie sposób oderwać od tez o odrębnym narodzie. A to już, niestety, rodzi podejrzenia o separatyzm – pisze publicysta "Rz" Piotr Semka.

Semka wychodzi od stwierdzenia, że "Jerzy Gorzelik, szef Ruchu Autonomii Śląska, (...) oburza się, gdy Ruchowi przypisuje się rolę piątej kolumny. Ale czy RAŚ niesłusznie budzi obawy?" I odpowiada:

Nie tak dawno temu Ruch znajdował się bardzo blisko Związku Ludności Narodowości Śląskiej (ZLNŚ). Tego samego, który wystąpił do UNESCO z wnioskiem o niezmienianie nazwy obozu w Auschwitz. Chodziło o to, aby nie podkreślać jego niemieckiego charakteru, gdyż – jak stwierdził jeden z działaczy ZLNŚ – "po wojnie był to polski obóz koncetracyjny". To z tego środowiska dochodziły także głosy, że nie należy czcić rocznic powstań śląskich.

Publicysta zauważa, że bliskie związki między RAŚ a ZLNŚ powodują, że wiele agresywnych zachowań tych drugich idzie na konto ugrupowania Gorzelika, w tym takie hasła jak "Śląsk dla Ślązaków".

Zdaniem Semki, sam RAŚ "robi zresztą wiele, by umocnić wrażenie, iż woli nawiązywać do tradycji niemieckiego Śląska":

Gdy toczyła się burzliwa dyskusja, czy w Gosławicach na pomniku poległych w czasie I wojny światowej mieszkańców powinien pojawić się motyw żelaznego krzyża, ruch pomysł gorąco popierał. Innym razem skierował do PZPN protest przeciw zakazowi umieszczania przez część kibiców Ruchu Chorzów banerów z napisami "Oberschlesien".

Semka pyta, "dlaczego śląscy autonomiści z równym szacunkiem nie traktują tradycji tych Ślązaków, którzy czując się Polakami, walczyli w powstaniach":

Jeśli spojrzeć na reklamowane na stronach RAŚ publikacje uderza jedno – promowani są tacy śląscy Niemcy jak poeta Joseph von Eichendorff, ale z podobnym sentymentem nie traktuje się już Karola Miarki czy Józefa Lompy – śląskich Polaków.

Publicysta odnosi się także do głównego postulatu RAŚ, czyli do autonomii:

Przyznanie Śląskowi autonomii było ukłonem powstającego państwa polskiego wobec odmienności regionu. Fakt, że po części wymuszonym żądaniami wielkich mocarstw i postulatami niemieckiej mniejszości. (...)

Dziś jednak po ośmiu dekadach przynależności Śląska do państwa polskiego, nie ma powodu, aby akurat ten jeden region cieszył się autonomią. (...) idei śląskiego autonomizmu nie sposób oderwać od tez o odrębnym narodzie. A to już, niestety, rodzi podejrzenia o separatyzm.

Sil

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych