Chwedoruk: niektórzy publicyści żyją w matriksie. "Brzydsza strona partii Kluzik-Rostkowskiej"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl, kam
fot. wPolityce.pl, kam

Na ostateczne wyniki wyborów samorządowych, w tym tych do sejmików wojewódzkich, które mają charakter sondażu partyjnego, musimy jeszcze poczekać. Ale jest jasne, że Prawo i Sprawiedliwość zdobędzie sporo powyżej 20 procent, a Platforma Obywatelska - dużo poniżej 40. Nie sprawdziły się sondaże wieszczące koniec PiS i analizy wielu komentatorów głoszących "samobójstwo" Jarosława Kaczyńskiego. Warto w tym kontekście odnotować ciekawy głos politologa, który idzie w swojej analizie pod prąd. Dr Rafał Chwedoruk w "Super Expressie" stwierdza między innymi:

Czasami czuję się jak w matriksie. Mamy bowiem jakąś rzeczywistość społeczną, której doświadczamy, kontaktujemy się z ludźmi na ulicy, znajomymi i rodziną z różnych części kraju. I mamy jakąś rzeczywistość w której żyje kilku znaczących publicystów i część mediów, którzy kreują rzeczywistość własnych marzeń. Nie ma żadnych powodów dla których poparcie dla partii Kaczyńskiego miałoby spaść poniżej tych 25 procent. I nie ma żadnych powodów, dla których poparcie dla PO miałoby rosnąć powyżej 40 procent.

Politolog w rozmowie z "SE" ocenia, że dla rządzącej formacji ta sytuacja oznacza prawdopodobnie konieczność szukania koalicjanta po wyborach parlamentarnych, a dla nas wszystkich - stabilizację systemu partyjnego.

Ciekawe tezy Chwedoruk stawia też w odniesieniu do sytuacji w Prawie i Sprawiedliwości. Akcję tworzenia nowej formacji przez grupę Joanny Kluzik-Rostkowskiej w czasie kampanii samorządowej nazywa "odrębną akcją polityczną".  Jej elementem zaś było w jego ocenie także ogłoszenie w czasie ciszy wyborczej odejścia z PiS kolejnych polityków, w tym Adama Bielana i Michała Kamińskiego:

Moim zdaniem to wyraz bezsilności tych polityków. Zdają sobie sprawę, że jest to działanie czysto destrukcyjne. PiS na pewno coś na tym straci. Z drugiej strony ich nowa formacja niczego niczego na tym nie zyska. Pokazali też brzydszą stronę polityki, także brzydszą stronę powstającej partii pani Kluzik-Rostkowskiej.

Dr Rafał Chwedoruk ocenia też, że metoda straszenia Polaków PiSem przestaje działać, chociaż też PiS samodzielnie szybko do władzy nie wróci.

kam, źródło" Super Express

 

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych