I kiedy patrzyliśmy na tę mgłę, wiedzieliśmy, że to, co dzieje się równolegle na ekranach milionów telewizorów, to jest ten sam rodzaj tragiczności co w relacjach między społeczeństwem a władcami. Że społeczeństwo naprawdę "chce" tragedii, syci się śmiercią swoich reprezentantów "i krwi żąda, krwi żąda". Szczuje się jednego przeciwko drugiemu, by potem, gdy kolejny gryzie już piach, można było wyjść i efektownie to skomentować. I wtedy społeczeństwo jest niezwykle z siebie zadowolone. (...)
Nie byłem też w stanie zrobić czegoś, co tak chętnie robili warszawiacy i turyści, czyli spojrzeć na tych ludzi [modlących się przy krzyżu] jak na zoo. Zobaczcie: przyjechali z wiochy, ze ściany wschodniej, nie wiedzą, jak się zachować w naszych sklepach i kawiarniach, walą te swoje pacierze, nie czytali Szymborskiej, nie wiedzą, że tego nie robi się kotu, nie mają pojęcia, co to obciach, nie oglądają Wojewódzkiego. A my do nich przyjdziemy z tym, co mamy najcenniejszego, z naszymi "Gwiezdnymi wojnami", z naszym Elvisem, złożymy białe róże, żeby było się z czego pośmiać i co puścić na YouTube. Nie, w tej roli nie chciałem pójść. (...)
W pierwszym odruchu, zanim jeszcze zaczęto młotkować nas w telewizji "głębszym sensem", miałem typową reakcję: "uszczypnij mnie". Później zaczęły dochodzić do świadomości dziwne myśli, że Putin, który robił własnemu narodowi tyle numerów: tajemnicze wybuchy w blokach, by dojść do władzy, mordowanie ludzi w teatrze, by coś udowodnić... że ten facet mógłby wykonać taki numer także komuś innemu. Ale wtedy uruchamia się rozsądek i pytanie: czy to by mu się opłacało? I moja detektywistyczna odpowiedź brzmiała: nie. (...)
Ten "bohater" [Lech Kaczyński] był mistrzem absolutnym destrukcji, nieufności, zacietrzewienia. On przecież w jakiś sposób szukał tej śmierci we mgle, kupę ludzi za sobą pociągnął. Co lepszego mogło mu się jeszcze przydarzyć niż ten masakryczny Wawel?
Reżyser Jan Klata w rozmowie z Joanną Derkaczew, "Duży Format", 20 listopada 2010 r.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/107611-polski-artysta-patrzy-na-smolensk-i-zalobe-co-lepszego-moglo-mu-sie-jeszcze-przydarzyc-niz-ten-masakryczny-wawel
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.