Zeznania kontrolerów ze smoleńskiej wieży nieważne. Rosja gra śledztwem, nasi prokuratorzy bezradni

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Wszystko, co 10 kwietnia w czasie pierwszego przesłuchania powiedzieli rosyjscy kontrolerzy jest już nieważne. Tak zdecydowała rosyjska prokuratura i tak też muszą uznać polscy śledczy.

Protokoły z przesłuchań Pawła Plusnina i Wiktora Ryżenki od początku wyglądały dziwnie. 10 kwietnia powstały po dwa – jeden spisany ręcznie, drugi komputerowo (w przypadku obu świadków). Podpisane przez różnych rosyjskich prokuratorów i zawierające różne, choć częściowo pokrywające się, godziny przesłuchania.

Protokoły zeznań tej samej osoby różniły się też w treści – co do odległości, w jakiej samolot zniknął z radarów, określenia widoczności panującej na kilkanaście minut przed katastrofą. Były też najprawdopodobniej fałszowane w wątku dotyczącym badań lekarskich, których w dniu katastrofy nie przeszedł Wiktor Ryżanko, naprowadzający tupolewa do ostatnich sekund.

Polscy prokuratorzy zapytali Rosjan, skąd rozbieżności, skąd dwa protokoły i skąd różne godziny przesłuchań. Odpowiedź Moskwy była zaskakująca – wobec niejasności, te protokoły traktujemy jako nieważne i wy też je tak potraktujcie.

- Nie mamy wyjścia – mówi szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie płk Ireneusz Szeląg:

Na mocy konwencji międzynarodowych będących podstawą polsko-rosyjskiej pomocy prawnej, stanowisko prokuratury rosyjskiej, która unieważniła zeznania dwóch kontrolerów z 10 kwietnia i przysłała ich nową wersję z sierpnia, musi być wiążące. Niezależnie od tego jednak, te dokumenty pozostają w aktach, ale są "wyłączone z procesu wnioskowania.

Rosjanie przysłali nowe zeznania Plusnina i Ryżenki z sierpnia. Tyle, że – jak pisaliśmy wcześniej za „Rzeczpospolitą" – różnią się one w kluczowych kwestiach od kwietniowych:

W kwietniu ppłk Paweł Plusnin twierdził, że przekazał załodze Tu-154 informację, że widoczność na lotnisku wynosi 400 metrów, choć jego zdaniem sięgała 800 metrów. Chciał zniechęcić pilotów do lądowania. Teraz twierdzi, że widoczność wynosiła 400 metrów, czyli tyle, ile podał polskiej załodze.

W kwietniu Ryżenko powiedział, że oprócz niego i Plusnina w dyspozytorni był niejaki Krasnokutski – pułkownik z jednostki w Twerze. Podczas ponownego przesłuchania kontrolerzy o Krasnokutskim już nie wspominają.

W nowych zeznaniach Rosjanie mają zaznaczać też, że polski Tu-154 był sprowadzany na ziemię według procedur cywilnych. Z kontekstu kwietniowych relacji można było wywnioskować, że obowiązywały procedury wojskowe. Sprawa jest istotna przy ustalaniu ewentualnej winy za katastrofę. W przypadku uznania tego lotu za cywilny rosyjska obsługa wieży ponosiłaby mniejszą odpowiedzialność.

Po zapoznaniu się z kwietniowymi protokołami i zgromadzeniu kolejnych materiałów dowodowych polscy prokuratorzy poprosili Rosjan o ponowne przesłuchanie kontrolerów i postawienie dodatkowych pytań. Jak wynika z sierpniowych protokołów, Rosjanie tych pytań nie zadali. Teraz, jak mówi płk Szeląg,  nasi śledczy wnioskują o następne przesłuchania:

Wszystkich osób z wieży kontrolnej w Smoleńsku. Wnioskujemy o to do strony rosyjskiej. Zwróciliśmy się o wyjaśnienie tych stwierdzonych przez nich nieprawidłowości lub nierzetelności w pierwszych zeznaniach. Poza tym uważamy, że wszystkie osoby, jakie przebywały na terenie wieży kontrolnej, muszą być ponownie przesłuchane, i to z udziałem polskiego prokuratora. Liczba pytań cały czas się konkretyzuje

Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że polska prokuratura może prosić, wyjaśniać, pytać i apelować, a Rosjanie i tak zrobią, co będą chcieli. Bo to oni trzymają stery w tym śledztwie.

ZNP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych