Adam Michnik w "Polityce": "Jarosław Kaczyński odradzał się po gorszych kryzysach. Ciągle ma potencjał"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

"Gazeta Wyborcza" publikuje fragmenty rozmowy Jacka Żakowskiego z Adamem Michnikiem, którą w całości zamieszcza tygodnik "Polityka". Twórca i redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" stwierdza m. in.:

Czytając "Rzeczpospolitą", widzę opinie osób, które były apologetami, a dziś niuansują swoje stanowisko. Nie sądzę, by apologeci IV RP stali się miłośnika mi III RP. Ale inaczej myślą o dzisiejszej Polsce. To trzeba widzieć. I trzeba z nimi rozmawiać. Nie tylko w gazetach. Trzeba jechać w Polskę i spotykać się z ludźmi, którzy głosowali na PiS i Kaczyńskiego.

Michnik deklaruje, że jeździ po Polsce i widzi, że "masa jest ludzi zagubionych". Na pytanie, co im wówczas mówi, odpowiada, odnosząc się także do katastrofy smoleńskiej:

[Mówię] Że nie ma - co napisał naczelny "Rzeczpospolitej" - przesłanek, by w katastrofie smoleńskiej widzieć zaplanowany spisek. Że Polska nie jest rosyjsko - niemieckim kondominium. (...) Najtrudniej jest polemizować z kimś, kto wierzy w UFO. Ale trzeba rozmawiać.

Zdaniem Michnika "to nie jest pierwszy przypadek wielkiego obozu politycznego, który swoją tożsamość budował na całkowicie fałszywych przesłankach". Naczelny "Wyborczej" porównuje tę sytuację do "przekonania przedwojennej endecji, że jak się z Polski usunie wszystkich Żydów, to nasze problemy znikną" i "wiary sanacji, że zamknięcie opozycji w Brześciu rozwiąże podziały polityczne".

Dalej jest równie ciekawie. Na pytanie, czy jeśli nowy właściciel zwolni z "Rzeczpospolitej" Pawła Lisickiego, to będzie dla niego miejsce w "Gazecie Wyborczej", odpowiada, że tak:

Będzie. Trzeba docenić ludzi zdolnych do zmiany poglądów, gdy widzą, że rzeczywistość do nich nie pasuje (...) Jest niezwykłe ważne, by ludzie zmieniający poglądy mogli znaleźć sobie nowe miejsca.

I jestem przekonany, że obecna władza będzie starała się opozycję oswajać. Nie będzie jej chciała unicestwić. Słabnięcie opozycji i otwarta postawa władzy będą sprzyjały opadaniu emocji. Konflikt będzie przekształcał się w spór. Bardzo źle by było, gdyby w obozie władzy górę wzięła tendencja do rewanżu.

Naczelny "GW" dodaje, że również Jan Pospieszalski powinien pozostać w telewizji, choć "nie wie, czy w publicznej"; w każdym razie, "nie powinien być wykluczony i zniknąć". A czy  Antoni Macierewicz powinien dostać Order Orla Białego?

Jeśli już, to on i każdy żyjący członek KOR. Antkowi należy się szacunek za pomoc dla Radomia i Ursusa. Chociaż za to, co wyprawia w wolnej Polsce, żadna wdzięczność od Rzeczpospolitej mu się nie należy. Bo to było groźne.

Adam Michnik jest też sceptyczny wobec szans nowej inicjatywy na prawicy, skupionej wokół Joanny Kluzik-Rostkowska. Jest sceptyczny, ponieważ "Jarosław Kaczyński odradzał się po gorszych kryzysach" i "ciągle ma potencjał". Ale są i zagrożenia:

Teraz wygląda, że ruszyła deklerykalizacja. Ja się radykalnej deklerykalizacji boję. W Polsce nie ma świeckiej religii obywatelskiej, jaka jest we Francji, Hiszpanii czy Włoszech. Jak Kościół osłabnie, zostanie nihilizm. Ale uważam, że Kościół się zmieni. Nauczy się rozmawiać z nową epoką. Taki potencjał tam jest.

Na szczęście w sumie "tendencja jest optymistyczna", ponieważ już nie grozi nam - tak jak 4 lata temu - "autorytaryzm w stylu putinowskim".
No i "daliśmy radę po katastrofie smoleńskiej".

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych