Zdaniem dziennika, w polskiej polityce ponadpartyjne przyjaźnie są na porządku dziennym. Przykładem może być relacja Stefana Niesiołowskiego i Jacka Kurskiego. I choć Niesiołowski publicznie mówi o polityku PiS „Człowiek nieodpowiedzialny, kłamca, osoba, która wyrządziła wiele zła, to w wypowiedzi dla Rzeczpospolitej deklaruje:
Lubię Jacka Kurskiego ze względu na nasze podobne konstrukcje psychiczne. Dla Bendera mam uznanie jako dla historyka. Z kolei z Leszkiem Millerem poznaliśmy się nawet na gruncie rodzinnym – opowiada „Rz".
O Niesiołowskim przyjaźnie wypowiada się z kolei Leszek Miller:
Niesiołowski potrafi być bardzo dowcipny. W naszych rozmowach często z nutką nostalgii i humoru wraca do wspomnień z czasów internowania – wyjaśnia Leszek Miller. – Ostatnio odwiedziłem go nawet w jego gabinecie w Sejmie.
Według „Rz", parę przyjaciół stanowią również Roman Giertych i Radosław Sikorski.
Jego związki z szefem dyplomacji w rządzie PO Radkiem Sikorskim często były tematem plotek w partii – mówi jeden z byłych polityków LPR.
Tajemnicą poliszynela jest utrzymywanie przez nich kontaktów prywatnych. Wysłali nawet dzieci do jednej szkoły, prowadzonej przez Opus Dei.
– Potwierdzam, że znam Radka Sikorskiego. Nasze stosunki to jednak sprawa prywatna – ucina Giertych.
Sikorski o Giertychu wypowiada się chętniej.
„Jest czarującym człowiekiem, dowcipnym, oczytanym, towarzyskim. Nie zauważyłem u niego śladu patriarchalnego podejścia do pięknej i inteligentnej żony. (...) Miałby w USA szansę zostać jednym z przywódców tak zwanej moralnej większości" – powiedział w wydanym w 2007 roku wywiadzie rzece „Strefa zdekomunizowana".
Jak mawiali bohaterowie brytyjskiego serialu "Yes, Minister": polityk przyjaciół ma w opozycji. W swojej partii ma rywali albo wrogów.
Sil
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/107494-rzeczpospolita-z-partyjnym-wrogiem-za-pan-brat-na-ile-publiczna-wrogosc-to-tylko-teatr-dla-maluczkich