W "Rzeczpospolitej" ukazał się interesujący tekst korespondenta "The Economist" podsumowujący politykę zagraniczną rządu Donalda Tuska. Lucas zadaje pytanie: czy koncesje wobec Moskwy nie idą za daleko i czy polityka zagraniczna Polski nie stała się zbyt pragmatyczna?
Zdaniem brytyjskiego dziennikarza niektóre posunięcia rządu mogą budzić podejrzenie, że Polska nerwowo przygotowuje wizytę prezydenta Rosji - wizyta ta powinna odbywać się na polskich, a nie rosyjskich warunkach. Lucas przyznaje jednak, że gra którą prowadzi Tusk daje na razie wyniki.. Jak jednak pisze:
Zaproszenie Siergieja Ławrowa na doroczne spotkanie polskich ambasadorów było jednak błędem. Rosyjski minister spraw zagranicznych reprezentuje reżim, który krzywdzi, więzi i morduje politycznych przeciwników, fałszuje wybory, uciska niezależne media, kłamie w sprawie swoich przestępstw i okupuje terytorium innego kraju. Niech czołowi rosyjscy politycy wygłaszają przemówienia w Warszawie, ale na takie spotkanie zaprasza się przyjaciół, a nie partnerów w interesach.
Lucas pisze także o "publicznie obraźliwym" zatrzymaniu Ahmeda Zakajewa, które zaszkodziło reputacji Polski, a także o utrzymywaniu w tajemnicy szczegółów umowy gazowej.
Lucas tak podsumowuje sytuację w kraju:
PiS stara się delegitymizować rząd, twierdząc, że jest zbrodniczy i autorytarny. Rząd z kolei próbuje delegitymizować opozycję, mówiąc, że jest szalona. Jest to zadziwiająca sytuacja. Polska jeszcze nigdy nie była tak bezpieczna, bogata i dobrze postrzegana za granicą. Rząd jest silny, stabilny i przytłaczająco popularny. To nie jest kolejna epoka saska.
Ogólna ocena polityki zagranicznej dokonana przez Lucasa jest pozytywna. Komentator zwraca uwagę na to, że Polska nie jest już mesjanistyczna a stała się pragmatyczna i nauczyła się reguł europejskiej gry i ostro krytykuje "amatorskie" podejście braci Kaczyńskich do dyplomacji. Ale jednocześnie zauważa, że to nie egoistyczny pragmatyzm pozwolił Polakom oprzeć się komunizmowi.
Inne, słabsze, mniejsze i (przyznaję) rządzone często przez nader nieznośnych ludzi kraje wciąż potrzebują Polski. Mam nadzieję, że Polska nadal będzie je wspierać i stać u ich boku.
- konkluduje publicysta.
Mik
Źródło: rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/107475-edward-lucas-zaproszenie-lawrowa-bylo-bledem-polska-nerwowo-przygotowuje-wizyte-miedwiediewa