W internecie jest już film z zatrzymania Biedronia

- Dajcie mi normalnie iść. (...) Już puśćcie mnie, (...) błagam was - mówi skuty kajdankami Robert Biedroń prowadzony do radiowozu na nagranym filmie, który został opublikowany w sieci . Zatrzymaniu towarzyszą wulgarne okrzyki. Nie wiadomo kto jest ich autorem. Nie widać też, by reagowali na nie policjanci.

Działacz Kampanii Przeciw Homofobii twierdzi, że policjanci go pobili. Policjanci twierdzą, że pobił ich Biedroń. Sprawą zajmuje się prokuratura, media, posłowie. W tej sprawie jest też postępowanie wewnętrzne policji.

Biedroń został zatrzymany podczas demonstracji, które przeszły ulicami Warszawy w dniu Święta Niepodległości. Twierdzi, że został trzykrotnie pobity przez funkcjonariuszy - m.in. w radiowozie, gdy był skuty kajdankami. W tej sprawie w piątek złożył w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jemu postawiono zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza, za co grozi do trzech lat więzienia.

Na poniedziałkowej konferencji prasowej, wspólnej z kandydatem SLD na prezydenta Warszawy Wojciechem Olejniczakiem i posłem tej partii Ryszardem Kaliszem, Biedroń mówił, że osób pokrzywdzonych przez policję 11 listopada jest dużo więcej.

Wiem o kilku przypadkach osób, które zostały pobite. Ze mną w szpitalu była jedna z osób uczestniczących w tym proteście, która została bardzo dotkliwie pobita. Kolejne osoby się zgłaszają, myślę, że jest co najmniej kilkanaście takich osób

- powiedział Biedroń.

Oto film:

 

jm

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych